Reklama

Międzyzdroje: Komercja czy sztuka

Czy komercja wyparła w kinie sztukę, a rozrywka zdominowała filmy artystyczne? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć w środę, 4 lipca, podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach - Bogusław Linda, Olaf Lubaszenko i Krzysztof Kolberger.

"Komercja nie wyklucza sztuki. Przeżywamy okres transformacji, potem wszystko wróci do normy. Mam nadzieję, że w polskim filmie powstaną sensowne mechanizmy finansowania i pieniądze uzyskane z filmów komercyjnych pozwolą na produkcję filmów artystycznych" - mówił Lubaszenko.

"Każdy film ma budżet określany przez producentów, a oni nie chcą stracić. My, reżyserzy, staramy się znaleźć złoty środek, zrobić film, który daje do myślenia, a jednocześnie zdobędzie publiczność" - powiedział Linda.

Jego zdaniem, nie ma dziś w kinie polskiego neoromantyzmu, tak jak nie ma nowej włoskiej nowej fali, czy renesansu szkoły francuskiej. "Obawiam się, że głośny przed laty Przypadek Krzysztofa Kieślowskiego, w którym grałem, wydałby się obecnie filmem trywialnym. Każdy film ma swój czas" - dodał popularny aktor, który coraz częściej staje także po drugiej stronie kamery.

Reklama

Linda zwrócił uwagę, że wielkie kino artystyczne, np. obrazy Kieślowskiego, powstawały w czasach, gdy państwo finansowało w całości takie produkcje. "Dziś film to inwestycja, która powinna się zwrócić" - powiedział.

Według Kolbergera, sponsorzy obawiają się ryzyka.

"Mamy rok Paderewskiego, powstał scenariusz filmu o tym wspaniałym człowieku. Do realizacji jednak nie doszło z braku pieniędzy. Paderewski nas nie interesuje - usłyszał niedoszły reżyser" - opowiadał aktor.

Na środowym spotkaniu w "Kawiarni Polityki" poruszono też kontrowersyjny problem udziału aktorów w reklamach. Kolberger oświadczył, że nie przyjmuje takich propozycji; Lubaszenko nie ma nic przeciwko sprzedawaniu twarzy przez popularnych aktorów.

Także Bogusław Linda nie ma podobnych oporów.

"Długo musiałem pracować, by moja twarz stała się znana; nie widzę nic złego w wykorzystaniu jej w reklamówkach. Staram się jednak trzymać poziom i nie przyjmuję wszystkich propozycji" - powiedział.

Festiwal Gwiazd w Międzyzdrojach kończy się w czwartek wieczorem, 5 lipca.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bogusław | Międzyzdroje | Bogusław Linda | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy