Reklama

Michał Balicki: Szalony emigrant, ejtisowy punkowiec. Jeden z najbarwniejszych polskich aktorów

Michał Balicki w tym roku szturmem podbił serca polskich widzów. Szerokiej publiczności dał się poznać jako szalony Stomil, jeden z głównych bohaterów serialu komediowego - "Emigracja XD". Jak się jednak okazuje produkcja Canal+ to tylko pewnego rodzaju przystawka, aktora zobaczymy bowiem już niebawem w kilku premierach filmowych. W "Imago" Olgi Chajdas wciela się w punkowca, w filmie "Freestyle" natomiast w sprzedawcę dragów. Przyglądając się jego aktorskiemu portfolio wysuwa się jeden wniosek - Michał Balicki to jedna z najbarwniejszych postaci współczesnego polskiego kina.

Michał Balicki: Niezapomniany Stomil

Michał Balicki w 2021 roku ukończył Wydział Aktorski Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Swój debiut teatralny zaliczył jednak dwa lata wcześniej, występując jako Bruno w spektaklu "Panny z Wilka" w reż. Agnieszki Glińskiej w Starym Teatrze w Krakowie. W krakowskim teatrze występuje zresztą do dziś. 

Choć na ekranach pojawia się już od lat - zagrał m.in. w filmach "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa", "Marzyciele", czy "Wiktoria 1920", to prawdziwy przełom w jego karierze przyniósł rok 2023. Balicki zagrał jedną z głównych ról w ekranizacji książki Malcolma XD - "Emigracja XD". Komediowy serial Canal+, opowiadający o przygodach dwójki przyjaciół, emigrujących do Wielkiej Brytanii, został doskonale przyjęty przez widzów i zebrał większość pozytywnych recenzji. 

Reklama

"Satysfakcję, to na pewno. To zawsze miłe, kiedy szerokim echem odbija się nasza praca, zwłaszcza, że recenzje są tak pozytywne." - mówił w rozmowie z Interią, zapytany o swoje odczucia względem odbioru produkcji. 

W "Emigracji XD" Michał Balicki wcielał się w Stomila, najlepszego kumpla Malkolma. Chłopaka, który niczym się nie przejmuje, dla którego zasady praktycznie nie istnieją i który nie stroni od kieliszka. Ta ostatnia cecha dość mocno odbija się zresztą w kontaktach aktora z fanami.

"Nie czuję jeszcze jakiejś dużej rozpoznawalności, chociaż zdarzało się, zwłaszcza w sytuacjach około imprezowych, że ludzie podpici podchodzili do mnie i najlepiej napiliby się ze mną wódki [śmiech]. Bywa to uciążliwe" - zdradził. 

Michał Balicki: Kolejne premiery już niebawem

"Emigracja XD" to jednak tylko preludium do kolejnych premier z udziałem aktora w tym roku. Balickiego można zobaczyć m.in. w "Imago" Olgi Chajdas.

"W "Imago" gram Antka, który jest taką fantazją na temat ejtisowego punkowca w Polsce. Nie jest to postać oparta na czyimś życiorysie, ale ma zawierać ducha tamtego czasu. I myślę, że to się udało. Jest tam dużo szaleństwa, "odpału" i takiej bezkompromisowej wolności" - opowiadał.

"Imago" to post-punkowy dramat psychologiczny o młodej kobiecie łaknącej życia pośród szarości PRL-u, to opowieść o więzi matki i córki, głodzie wolności, seksie i medytacji. Historia rozpoczyna się w Trójmieście w 1987 roku, a kończy w 1989, po pierwszych wolnych wyborach w Polsce. Jej tłem jest buntownicza trójmiejska scena muzyczna końca lat 80., kulturalny i społeczny fenomen tego okresu i zapowiedź rewolucyjnych zmian w Polsce. "Imago" to mocne i głośne kino o różnych odcieniach transformacji oraz portret kobiety, jakiego w polskim kinie jeszcze nie było.

Film powstał w koprodukcji polsko-holendersko-czeskiej, producentem filmu jest Apple Film Production.

Niedawno Michał Balicki zagrał również niewielką rolę w filmie "Freestyle" - jednej z propozycji konkursowych tegorocznego 48. Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni.

"Bardzo się cieszę w związku z nadchodzącą premierą "Freestyle". Choć zagrałem tam bardzo małą rolę, epizod, dosłownie jeden dzień zdjęciowy, to była to bardzo intensywna i dość zabawna praca. Chłopak, którego gram nazywa się Tapczan. Jest miejskim sprzedawcą dragów i domorosłym raperem. To znów postać dość odklejona od rzeczywistości i specyficzna". 

"Freestyle" to tętniąca beatem opowieść o ambitnym i pełnym pasji Diego - młodym raperze, który mimo mrocznej sławy, jaką zawdzięcza słynnemu w narkotykowym świecie ojcu, stara się dokonywać dobrych wyborów. Nie zdaje sobie jednak sprawy z konsekwencji, jakie będzie musiał ponieść, decydując się zaryzykować wszystko, by móc tworzyć muzykę na własnych zasadach. W roli głównej Maciej Musiałowski. 

Premiera filmu z udziałem Michała Balickiego planowana jest na 13 września. Dokładnie miesiąc później do kin wejdzie "Disco boy". W obrazie Giacomo Abbruzzese Balicki wcielił się w Mikhaila - Białorusina, który ucieka z kraju w poszukiwaniu lepszego życia. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michał Balicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama