Reklama

Miała szansę na olimpijski medal

Salma Hayek jako dziecko była bardzo utalentowaną gimnastyczką. Została nawet powołana do narodowej reprezentacji, ale ambicje gwiazdy zostały stłumione przez ojca, który nie pozwolił jej na udział w olimpiadzie.

"Zostałam wybrana do reprezentacji olimpijskiej mojego kraju. Miałam wtedy prawie dziewięć lat i dlatego mój ojciec się temu sprzeciwił, bo musiałabym zamieszkać w stolicy Meksyku w szkole z internatem dla gimnastyczek. To oznaczało od sześciu do ośmiu godzin treningów dziennie, co dla mnie osobiście było prawdziwym rajem" - powiedziała Salma.

Gwiazda filmu "Frida" w wieku ośmiu lat został zauważona przez łowców talentów, kiedy uczęszczała do klasy gimnastycznej w Meksyku. Mogła dołączyć do reprezentacji kraju w najbliższych igrzyskach olimpijskich, które odbywały się w Monachium w 1972 roku. Ojciec młodej wówczas Salmy odrzucił propozycję tłumacząc, że chce, aby jego córka miała "normalne" dzieciństwo.

Reklama

"Mój ojciec myślał, że takie zaangażowanie odbierze mi szanse na normalne dzieciństwo, a takiego właśnie dla mnie chciał. Szkoda, że wszystkie jego wysiłki poszły na marne. Ale i tak wyszło na moje i zaczęłam robić to, czego chcę. Dzięki temu jestem aktorką!" - przyznała Hayek dodając, że właśnie dlatego nie żywi urazy do swojego ojca.

45-letnia dziś Salma podkreśla, że dzisiaj nie jest typem sportowca i nie cierpi ćwiczeń. Żartuje, że to prawdopodobnie przez "uraz psychiczny", jaki pozostawiła w niej olimpijska porażka.

"Ćwiczenia są męczące, nudne, trzeba wąchać pot innych ludzi, a jeśli jesteś w swoim własnym domu, to wymaga to jeszcze większego wysiłku i samodyscypliny. Lubię tańczyć, ale nie mam już na to tyle czasu co kiedyś. Kiedy masz dziecko po 40., musisz o tym zapomnieć" - dodała.

Salma Hayek zaczynała swoją aktorską karierę w Meksyku. Zadebiutowała w telewizyjnym serialu "Un Nuevo Amanecer", a sławę przyniosła jej tytułowa rola w telenoweli zatytułowanej "Teresa". Za obie role otrzymała nagrody telewizji meksykańskiej. U szczytu kariery przeniosła się z ojczyzny do Los Angeles.

W 1995 zagrała Carolinę u boku Antonio Banderasa w filmie "Desperado" dzięki czemu zaistniała w Stanach Zjednoczonych. Jej życiowa rola pochodzi z filmu "Frida". W obrazie z 2002 roku zagrała meksykańską malarkę, Fridę Kahlo.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Salma Hayek | olimpijskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy