Reklama

Julia Ormond: Nagroda im. Kieślowskiego

Ceniona brytyjska aktorka, mająca na swoim koncie role u takich twórców jak David Lynch, Sydney Pollack czy Peter Greenaway, odbierze w Łodzi nagrodę imienia Krzysztofa Kieślowskiego, przyznawaną przez festiwal Camerimage. Wśród jej laureatów znalazły się już Charlize Theron i Sophie Marcelu. David Lynch pojawi się także na otwarciu festiwalu, by zapowiedzieć pokaz swojego najnowszego filmu "Inland Empire", który będzie wraz z "Kopia mistrza" Agnieszki Holland otwierał Camerimage. To nie koniec niespodzianek - Lynch... zagra też koncert!

Julia Ormond przyjedzie na Camerimage w podwójnej roli. Jako tegoroczna laureatka nagrody im. Krzysztofa Kieślowskiego oraz jako aktorka grająca w budzącym gorące emocje najnowszym filmie Davida Lyncha. Znana z "Dzieciątka z Macon" czy "Wichrów w namiętności" Julia Ormond, zagrała jedną z głównych ról we współprodukowanym przez organizatorów Camerimage "Inland Empire".

Nagroda Kieślowskiego nie będzie jedynym wielkim wydarzeniem wieczoru otwarcia. Rozpocznie go wizyta Agnieszki Holland i Diane Kruger - reżyserki i odtwórczyni głównej roli w najnowszym filmie Holland - "Kopia mistrza". Film oficjalnie otworzy też pokazy konkursowe. Na scenie pojawi się oczywiście Ashley Rowe - autor zdjęć do "Kopia mistrza", trzykrotnym zdobywca walijskiej nagrody BAFTA dla najlepszego operatora oraz twórca obrazu do nagrodzonego Złotym Globem "Alfie" z Judem Law.

Podczas gali otwarcia wręczone zostaną pierwsze nagrody specjalne Camerimage. Nagroda Specjalna Camerimage za Niezwykłe Osiągnięcia Operatorskie w Dziedzinie Klipów Muzycznych i Reklam trafi w ręce Daniela Pearla, wybitnego reżysera obrazu, który zasłynął jako operator zdjęć filmowych do klipów muzycznych takich gwiazd, jak Madonna, Guns N' Roses, George Michael, Metallica, U2 i Michael Jackson, zaś przyznawana po raz pierwszy Nagroda za Szczególną Wrażliwość Wizualną dla Scenografa Filmowego, powędruje doJohna Myhre - twórcy wspaniałej scenografii do takich filmów, jak "Anna Karenina", "Chicago" i "Wyznania Gejszy". Za swoją pracę nad dwoma ostatnimi filmami Myhre został uhonorowany Oskarami (w 2003 i 2006 roku).

Reklama

Będzie też niespodzianka wieczoru. David Lynch i znakomity polski muzyk Marek Żebrowski, zagrają wspólnie koncert muzyki improwizowanej. Po raz pierwszy jedna z największych sław Hollywood będzie koncertowała w Polsce. Program muzyczny mini-koncertu okryty jest tajemnicą.

Tajemnicą nie jest z kolei fakt, że podczas otwarcia festiwalu polscy widzowie zobaczą po raz pierwszy "Inland Empire". Kontrowersyjne, tajemnicze nowe działo Lyncha, wywołało gorące reakcje krytyków i widzów weneckiego festiwalu, gdzie film miał premierę. Wielkim sukcesem, jest fakt iż film w części powstawał w Łodzi, zagrali w nim polscy aktorzy - Peter J. Lucas, Karolina Gruszka i Krzysztof Majchrzak [będą obecni na pokazie], zaś koproducentem filmu jest Camerimage Gang. Film opowiada historię kręcenia remake'u innego filmu. Chociaż zadanie wydaje się proste, okazuje się, że nad scenariuszem wisi fatum, które znacznie wpłynie na pracę filmowców. W rolach głównych pojawili się w nim m.in. Laura Dern, Justin Theroux i Jeremy Irons.

"Inland Empire" to dzieło wieloznaczne, pozwalające każdemu interpretować je na swój sposób. Sam reżyser mówi o filmie że jest on "podróżą w nieznane". "Podczas tej podróży trzeba pozbyć się lęku i zaufać własnej intuicji" - mówił podczas konferencji prasowej w Wenecji. Dodał też, że dla niego jest to przede wszystkim film o bólu tworzenia, o poszukiwaniach własnej tożsamości i grze wyobraźni.

Zdaniem Lyncha kluczowe znaczenie dla powstania filmu miało spotkanie z Camerimage. "Od pierwszego spotkania bardzo się polubiliśmy. Zacząłem wracać do Łodzi, a podczas jednego z pobytów zapytałem, czy mógłbym nakręcić tam scenę do nowego filmu"- mówił na konferencji Lynch.

Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie - w ciągu jednego dnia zorganizowany został plan, a w pierwszych scenach filmu wystąpili polscy aktorzy. "Polska stała się ważnym bohaterem Inland Empire' Dzisiaj jestem szczęśliwy, że przyjąłem tamto pierwsze zaproszenie na Camerimage i mogłem tych wszystkich ludzi poznać" - mówił Lynch. Co ciekawe - w epizodach występują członkowie "Camerimage Gang". Film otwiera też wypowiedziany po polsku zwrot "Jak tu ciemno". W filmie "występuje" też Łódź w całym swoim niesamowitym uroku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: David | Peter | koncert | nagrody | aktorka | kopia | David Lynch | Lynch | film | nagroda | julia | Julia Ormond | Camerimage
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy