Reklama

James Gunn zdradza: Troje aktorów powtórzy swoje role w nowym Uniwersum DC

James Gunn, jeden z szefów DC Studios, czyli części wytwórni Warner Bros. odpowiadającej za adaptacje komiksów wydawnictwa DC, potwierdził, że troje aktorów powtórzy swoje role w nadchodzących filmach opartych na popularnych historiach z superbohaterami. Reżyser wypowiedział się także o nadchodzących filmach i zakończonym niedawno strajku scenarzystów.

Wedle zapewnień Gunna swoje role na pewno powtórzą Xolo Maridueña (Blue Beetle), Viola Davis (Amanda Waller) i John Cena (Peacemaker). Pierwszy debiutował w sierpniu w roli latynoamerykańskiego bohatera w technoorganicznym kostiumie. Davis wcieliła się w Waller w "Legionie samobójców" Davida Ayera. Później powtórzyła tę rolę w "Legionie samobójców: The Suicide Squad", "Black Adamie" i serialu "Peacemaker". Jej powstać na pewno pojawi się w animowanym "Creature Commandos". Zapowiedziano także jej własny serial - "Waller". Cena zagrał w "Legionie samobójców: The Suicide Squad" oraz serialu "Peacemaker". W lutym 2022 roku zamówiono jego drugi sezon. 

Reklama

Żadna z tych zapowiedzi nie jest niespodzianką. Gunn już wcześniej zapewniał, że Maridueña powtórzy swoją rolę pomimo niezadowalających przychodów "Blue Beetle'a" (zaledwie 125 milionów dolarów na całym świecie). Davis i Cena także potwierdzili wcześniej swój udział w kolejnych projektach związanych z filmami DC. 

Produkcją otwierającą nowe uniwersum DC będzie serial animowany "Creature Commandos". Opowiada on o prekursorze Legionu Samobójców — oddziale złożonym z przestępców, który zostaje wysłany na misję niemożliwą. Oprócz Davis głosu postaciom użyczyli Frank Grillo, David Harbour, Maria Bakalova, Indira Varma, Zoe Chao, Alan Tudyk, Sean Gunn i Steve Agee. 

"Nic nie należy do kanonu [nowego uniwersum] przed premierą 'Creature Commandos' w następnym roku — a po nim zanurzymy się w tym świecie dzięki 'Superman: Legacy'. To zrozumiałe, że wszyscy chcą cały czas wszystko rozumieć, ale też poczucie zagubienia jest jak najbardziej na miejscu, bo nikt nie widział jeszcze nic z [nowego] uniwersum DC" - mówił Gunn. 

Reżyser "Strażników Galaktyki" został zapytany o to, jak wpłynął na niego strajk scenarzystów. "Nie mogłem pisać, ale mogłem reżyserować — pracowałem nad wyglądem filmu, storyboardami i tak dalej". Gunn poinformował także, że strajk zahamował część prac nad różnymi projektami i chociaż cieszy go jego zakończenie, potrzebuje czasu, by opracować nowy plan działań. Zapewnił, że gdy ten będzie gotowy, zaraz podzieli się z fanami nowinkami.  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama