Reklama

Indiana Jones wraca?

Harrison Ford, choć ma już 71 lat, myśli o powtórnym wcieleniu się w Indianę Jonesa. Byłaby to już piąta odsłona przygód słynnego archeologa.

Przy okazji promocji swojego nowego thrillera "Paranoja", Harrison Ford wyznał, że chciałby raz jeszcze zagrać Indianę Jonesa.

"Wszyscy świetnie znamy tego bohatera. Oglądaliśmy, jak się rozwija, dorasta do różnych spraw, jak się zmienia i uważam, że to byłoby całkiem nieźle, gdyby wrócił raz jeszcze. Wcale nie musi kopać tak wiele tyłków" - wyznał hollywoodzki gwiazdor w rozmowie z dziennikarzem "The Telegraph".

"Dla mnie najbardziej interesujące w tej postaci jest to, że Indiana potrafił przetrwać różne trudne momenty, że ma odwagę, a przy tym nigdy nie traci dowcipu i inteligencji. Choć niekiedy się boi, zawsze udaje mu się wyjść cało z sytuacji... bez wyjścia. To przecież mogę dalej robić" - dodał Ford.

Reklama

Jak się okazuje, wcale nie są to słowa rzucane na wiatr... Nad scenariuszem piątej części pracują Philip Kaufman i George Lucas. Na fotelu reżysera miałby ponownie zasiąść Steven Spielberg.

Pomimo mieszanych opinii związanych z ostatnią, czwartą częścią serii - "Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" (2008), film zarobił na świecie ponad 800 milionów dolarów przy budżecie, który wyniósł 185 milionów dolarów.

Jak widać, Indiana Jones wciąż jest opłacalny...

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Harrison Ford | aktor | film | Indiana Jones
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy