Reklama

"Horizon": Filmowe widowisko od Kevina Costnera. Jest też data premiery

Kevin Costner w ostatnich miesiącach był na ustach wszystkich. Nie za sprawą nowego filmu, a głośnego i bardzo medialnego rozwodu. Aktor skupia się jednak na kolejnych projektach. Do sieci trafił zwiastun jego nowego filmu.

"Horizon: An American Saga": Początek widowiskowej sagi

Latem przyszłego roku na ekrany kin trafi podzielony na dwie części, szumnie zapowiadany western "Horizon: An American Saga" w reżyserii Kevina Costnera. Obraz stanowi początek tetralogii, której wytwórnia Warner Bros. dała już zielone światło. W sieci zadebiutował właśnie pierwszy oficjalny zwiastun widowiskowej produkcji, w której u boku Costnera występują m.in. Sienna Miller i Sam Worthington.

W zeszłym roku Kevin Costner ujawnił, że przygotowuje się do realizacji bodaj najambitniejszego projektu w całej dotychczasowej karierze. Mowa o składającym się z czterech części cyklu "Horizon". Produkcja, która zapowiadana jest jako nakręcone z ogromnym rozmachem westernowe widowisko, opowie o czasach ekspansji osadnictwa białego człowieka na zachodzie Ameryki. Pierwsza odsłona serii zatytułowana "Horizon: An American Saga" została podzielona na dwa osobne filmy, które zadebiutują na dużym ekranie odpowiednio 28 czerwca i 16 sierpnia 2024 roku.

Reklama

"Horizon: An American Saga": Fabuła filmu

Jak głosi oficjalne streszczenie, produkcja pokaże "jak zdobyto, a zarazem utracono Dziki Zachód we krwi, pocie i łzach". "Horizon zabierze widzów w pełną emocji podróż po kraju toczącym wojnę z samym sobą. To historia rodzin, przyjaciół i wrogów, którzy próbują odkryć, czym tak naprawdę są Stany Zjednoczone Ameryki" - brzmi opis nadchodzącego dzieła Costnera. Hollywoodzki gwiazdor nie tylko stanął za kamerą - jest on zarazem współautorem scenariusza, głównym producentem i odtwórcą jednej z ról. U jego boku zobaczymy m.in. Siennę Miller, Sama Worthingtona, Luke’a Wilsona i Danny’ego Hustona.

"Horizon: An American Saga": Dzieło życia Kevina Costnera?

W sieci zadebiutował właśnie pierwszy zwiastun produkcji. Krótki klip rozpoczyna się spektakularnym ujęciem Wielkiego Kanionu. Następnie na czarnej planszy pojawia się tekst zapowiadający "dwuczęściowe wydarzenie kinowe od dwukrotnego zdobywcy Oscara Kevina Costnera". Chwilę później możemy zobaczyć pędzącego na koniu bohatera, który w pewnym momencie odwraca się i z trwogą w oczach oddaje z karabinu trzy strzały do niewidocznego na ekranie celu.

W jednym z ostatnich wywiadów Costner wyjawił, że o zrealizowaniu tego obrazu marzył od ponad trzech dekad. "Zleciłem napisanie scenariusza już w 1988 roku. To miał być konwencjonalny western - z początkiem, rozwinięciem i zakończeniem. Nie mogłem jednak namówić żadnej wytwórni. (...) W końcu podjąłem decyzję, że sam wyłożę na to pieniądze. Nie jestem wybitnym biznesmenem, więc możecie pukać się w głowę. Z jakiegoś powodu nie mogłem odpuścić" - zdradził aktor. I dodał, że aby sfinansować to przedsięwzięcie, musiał zastawić swoją nadmorską posiadłość w Santa Barbara. "Zrobiłem to bez wahania. Mój księgowy wpadł w szał, ale to moje życie. Wierzę w ten pomysł i tę historię" - podkreślił gwiazdor. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kevin Costner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy