Reklama

Gwiazdy Hollywood kręcą w Łodzi

Amerykanie po raz kolejny będą kręcić film w Polsce. Łódź została wybrana na plan filmowy horroru "The House" w reżyserii Robbiego Hensona. Polskie miasto będzie "udawać" amerykańską Alabamę, a w filmie zobaczymy m. in. Michaela Madsena ("Kill Bill") i Matthew Perry'ego ("Przyjaciele").

Michael Madsen, jeden z ulubionych aktorów Quentina Tarantino, będzie główną gwiazdą horroru "The House", czyli "Dom", do którego zdjęcia zaczną się już w lipcu w Łodzi - podaje "Gazeta Wyborcza".

Madsen znany jest przede wszystkim z ról twardych facetów. Pamiętamy go "Kill Billa"" i "Wściekłych psów" Tarantino oraz ostatnio "Sin City".

Teraz zagra w filmie, który powstanie w Łodzi.

Reklama

"Będzie jego największą gwiazdą, ale nie jedyną" - cieszy się Marek Śledziewski z firmy Movieroom, która jest producentem filmu.

W "The House" Madsenowi towarzyszyć będą Lew Temple i Bill Moseley (obaj wystąpili w znanych z ekranów kin "Bękartach diabła"), Matthew Perry i Leslie Easterbrook (pamiętna sierżant Callahan z "Akademii policyjnej"). Producenci rozmawiają także z Estellą Warren, seksowną aktorką, którą widzowie mogą pamiętać z "Wyścigu" z Sylvestrem Stallone i "Planety małp" Tima Burtona. Na rolę w "The House" może również liczyć jedna z młodych polskich aktorek. Warunek? Musi doskonale mówić po angielsku.

"Mamy kilka kandydatek" - zdradza Śledziewski, ale odmawia podania nazwisk.

Movieroom to firma, którą tworzą - oprócz Śledziewskiego - Wojciech Frykowski i Max Ryan. Realizowała już w Łodzi jeden film - dreszczowiec "Three", który późną jesienią pojawi się w amerykańskich kinach.

"Podczas pracy nad poprzednim filmem była dobra chemia między polską i amerykańską częścią ekipy. Dlatego Amerykanie z wytwórni 20th Century Fox zaproponowali skompletowanie ekipy do następnego obrazu i jego sfinansowanie" - powiedział Frykowski.

Akcja "The House" rozgrywać się będzie gdzieś w Alabamie. Bohaterowie prześladowani przez maniakalnego mordercę będą próbowali ujść z życiem. Producenci zapowiadają sporo efektów specjalnych.

Realizacja tego projektu to również szansa dla polskich twórców. Autorem zdjęć ma być Marcin Koszałka, który robił zdjęcia do "Pręg" Magdaleny Piekorz oraz "Kochanków z Marony" Izabelli Cywińskiej. Scenografią zajmie się Wojciech Żogała, a za kostiumy odpowiedzialność przejmie Małgorzata Braszka.

INTERIA.PL/GW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy