Reklama

Gwiazdor dziękuje znanemu reżyserowi. Wzruszający gest odmienił jego karierę

Bradley Cooper promuje obecnie swój najnowszy film "Maestro". W czasie rozmowy "Director Roundtable" dla "The Hollywood Reporter" aktor i reżyser zwrócił się do obecnego tam także Michaela Manna. Cooper wspomniał gest, który lata temu wykonał wobec niego twórca "Gorączki".

W corocznej rozmowie reżyserów, którą organizuje portal "The Hollywood Reporter", oprócz Coopera i Manna uczestniczyli Greta Gerwig, Todd Haynes, Blitz Bazawule i Ava DuVernay. Twórca "Maestro" zdradził, że lata temu brał udział w castingu do roli we "Wrogach publicznych". Było to jeszcze przed sukcesem pierwszej części "Kac Vegas", która była przełomem w karierze aktora.

Reklama

Bradley Cooper: List od Michaela Manna

Cooper nie dostał roli, o którą się starał. Zdradził, że po castingu otrzymał list od Manna, który wciąż jest drogi jego sercu. Reżyser podziękował mu wtedy w nim za udział w przesłuchaniu oraz zaznaczył, że widzi w nim "to coś". Twórca "Narodzin gwiazdy" zachował go.

Cooper dodał, że dziś sam pisze listy do aktorów, którzy nie otrzymali ról w jego filmach. Ma nadzieję, że będzie miał na kogoś taki wpływ, jak Mann na niego. "Nigdy nie wiesz, jak odbierze to druga osoba. Każdy, kto przychodzi do mnie na przesłuchanie — zawsze do nich piszę. I to wszystko dzięki tobie" - zwrócił się pod koniec do Manna.

Do podziękowań dla twórcy "Informatora" dołączyła się DuVernay. Reżyserka przyznała, że lata temu pracowała na planie "Zakładnika" z Tomem Cruise'emJamie'em Foxxem jako asystentka do kontaktów z mediami. Obserwowała wtedy Manna i postanowiła, że również spróbuje stworzyć swoje filmy. 

"Maestro": O czym opowiada najnowszy film Bradleya Coopera?

"Maestro" Bradleya Coopera to epicka opowieść o twórczości i życiu dyrygenta i kompozytora Leonarda Bernsteina (w tej roli sam reżyser). Tytułowemu bohaterowi towarzyszymy na przestrzeni wielu dekad, Coopera oglądamy więc jako Bernsteina zarówno na początku jego artystycznej kariery, jak i pod koniec życia.

Metamorfoza aktora okazała się niezwykłym wyzwaniem dla charakteryzatora Kazu Hiro, który ma już na koncie Oscara za pracę nad filmem "Czas mroku", w którym Gary Oldman wcielił się w Winstona Churchilla. Jak ujawnił Hiro, podczas dni zdjęciowych, w których realizowane były sceny z 70-letniim Bernsteinem, meldował się na planie o pierwszej w nocy.  

Film będzie dostępny na platformie streamingowej Netflix od 20 grudnia 2023 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bradley Cooper | Michael Mann | Maestro (2023) | Ava DuVernay
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy