Reklama

Dokument o najemniku, który miał zabić Pablo Escobara

Choć wydawałoby się, że wszystkie ciekawe historie o życiu Pablo Escobara zostały już opowiedziane, to są jeszcze epizody, których nie pokazano na ekranie. Dlatego wkrótce powstanie kolejna produkcja o bossie kartelu narkotykowego z Medellin. Będzie to dokument oparty na wspomnieniach szkockiego komandosa, który został wynajęty do zabicia Escobara.

Choć wydawałoby się, że wszystkie ciekawe historie o życiu Pablo Escobara zostały już opowiedziane, to są jeszcze epizody, których nie pokazano na ekranie. Dlatego wkrótce powstanie kolejna produkcja o bossie kartelu narkotykowego z Medellin. Będzie to dokument oparty na wspomnieniach szkockiego komandosa, który został wynajęty do zabicia Escobara.
Życie Pablo Escobara to - jak się okazuje - materiał na wiele filmów i seriali /Eric VANDEVILLE/Gamma-Rapho /Getty Images

Jak podaje portal "Variety", dokument wyprodukuje mieszczące się w Glasgow studio Two Rivers Media i Salon Pictures, które stworzyło m.in. film "Stardust" o Davidzie Bowiem. Jego bohaterem będzie Peter McAleese, szkocki najemnik i były członek SAS, który został wynajęty przez kolumbijski kartel narkotykowy do zabicia Pablo Escobara. Dokument, który o tym opowie, będzie nosił tytuł "Killing Escobar". Wyreżyserowany przez Davida Whitneya film ma zadebiutować 7 marca podczas festiwalu filmowego w Glasgow, a później pokaże go stacja BBC Scotland.

Historię usłyszymy z ust samego McAleesego, a opatrzona ona będzie niepublikowanym do tej pory materiałem dotyczącym jego misji w Kolumbii, na którą wyruszył z małym oddziałem w 1989 roku. Opowieść o próbie zabicia Escobara zostanie poprzedzona wspomnieniami najemnika, w których wróci on pamięcią do swojego pełnego przemocy wychowania w Glasgow, treningów w SAS oraz misji, w jakich uczestniczył w Afryce.

Reklama

"Celem naszego studia jest opowiadanie niezapomnianych historii snutych przez osoby biorące udział w samym centrum akcji. Nasz film opowie nieprawdopodobną historię mężczyzny ze wschodniego Glasgow, który został poproszony o zorganizowanie drużyny złożonej z byłych komandosów. Mieli oni się wybrać w podróż do samego centrum kryminalnego imperium założonego przez najbardziej niebezpiecznego mężczyznę na całym świecie. I tam go zabić" - mówi Mick McAvoy ze studia Two Rivers Media.

Zdradza, że w filmie nie usłyszymy lektora, a cała produkcja oparta będzie na wspomnieniach osób zaangażowanych w całą historię. W "Killing Escobar" usłyszeć będzie można innych członków oddziału najemników, ochroniarzy Escobara, a także znanych z serialu Netfliksa "Narcos" Javiera Penę, Steve'a Murphy’ego oraz Jorge Salcedo.

"Kiedy razem z moim montażystą zasiedliśmy do nagrań zrealizowanych przez komandosów w trakcie przeprowadzanej przez nich misji, byliśmy zachwyceni ich obszernością i jakością. To była prawdziwa żyła złota!" - zachwyca się reżyser filmu "Killing Escobar" David Whitney.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: pablo escobar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy