Reklama

Cate Blanchett: Nowa muza Allena

Laureatka Oscara, jedna z najbardziej znanych na świecie australijskich aktorek, Cate Blanchett, zagrała główną rolę w najnowszym filmie Woody'ego Allena "Blue Jasmine", który od 23 sierpnia jest na ekranach polskich kin.

"Blue Jasmine" to pierwszy wspólny film Allena z Blanchett. Mistrz komedii jednak zawsze cenił talent tej pięknej, blondwłosej, australijskiej gwiazdy.

"Cate jest jedną z najlepszych aktorek na świecie. Ona ma w sobie to 'coś'. Niespotykaną głębię, którą trudno ogarnąć. Owszem, jest kilka artystek, które mogą świetnie odegrać smutek, a nawet popłakać się w podobny sposób. Jednak tylko Cate potrafi być w tym tak wiarygodna, że oglądanie jej na ekranie pochłania bez reszty. Na tym polega jej dar" - mówi Allen.

W "Blue Jasmine" Blanchett wciela się w żonę bogatego biznesmena, która przywykła do luksusu. Pojawia się na wszystkich imprezach dla elit, bywa w drogich restauracjach, kupuje rzeczy w butikach sławnych projektantów. Jednak pewnego dnia jej mąż zostaje zatrzymany pod zarzutem malwersacji, a Jasmine musi całkowicie zmienić swoje życie. Aby uniknąć wstydu przed nowojorską elitą, kobieta wyprowadza się do mieszkającej w San Franciso siostry Ginger. Tam poznaje też jej chłopaka, który nie przypada do gustu Jasmine.

Reklama

Kobieta szukając mężczyzny dla siebie, znajduje także nowego adoratora dla Ginger. Od tej pory w filmie Allena rozpoczyna się damsko-męska gra, której znakiem rozpoznawczym jest poczucie humoru reżysera.

Laureatka Oscara, rolą Jasmine, wprawiła w zachwyt amerykańskich recenzentów. "Zaskakujący i błyskotliwy. Cate Blanchett zagrała najbardziej skomplikowaną i wymagającą rolę w całej karierze" - napisano w "The New Yorker". "Blanchett jest bezkonkurencyjna. Szczęka opada. Dla takich bohaterów chodzi się do kina" - oceniono w "San Francisco Chronicle".

Cate Blanchett nie po raz pierwszy zachwyciła świat swoimi aktorskimi zdolnościami. Wielki talent pokazała już w 1998 roku, wcielając się w rolę Elżbiety I w filmie Shekara Kapura "Elizabeth". Ta kreacja przyniosła artystce nominację do Oscara, a także statuetkę BAFTA oraz Złotego Globa.

Szczęśliwy, w walce o Oscara, okazał się dla aktorki film "Aviator". Ten oparty na faktach obraz przedstawia historię amerykańskiego milionera Howarda Hughesa. Blanchett wcieliła się w drugoplanową rolę słynnej Katharine Hepburn.

Blanchett zagrała łącznie kilkadziesiąt ról, pracując z największymi gwiazdami Hollywood. Po otrzymaniu złotej statuetki była jeszcze trzykrotnie nominowana do Oscara za role w filmach "Notatki o skandalu", "I'm Not There. Gdzie indziej jestem" oraz "Elizabeth: Złoty wiek".

Cate to kobieta o wielu zainteresowaniach. Zanim ukończyła Narodowy Instytut Teatralny w Australii, studiowała ekonomię i wiele podróżowała.

Dziś jest szczęśliwą żoną i matką. Ma 44 lata, kochającego męża (scenarzysta Andrew Upton) oraz trzech synów - Dashiela (11 lat), Romana (9 lat) i Ignatusa Martina (5 lat). Szczęśliwa rodzina na stałe mieszka w Sydney.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: laureatka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy