Reklama

​Anthony Hopkins zachwyca fanów relacjami na Instagramie

Jeśli uważacie, że najlepszą rzeczą, jaką Anthony Hopkins mógł ofiarować ludzkości, była rola Hannibala Lectera, to znaczy, że nie widzieliście jeszcze jego Instagrama. Aktor zamieszcza tam relacje, które podbijają serca fanów.

Jeśli uważacie, że najlepszą rzeczą, jaką Anthony Hopkins mógł ofiarować ludzkości, była rola Hannibala Lectera, to znaczy, że nie widzieliście jeszcze jego Instagrama. Aktor zamieszcza tam relacje, które podbijają serca fanów.
Choć stan zdrowia nie pozwala mu często gościć na ekranie, Anthony Hopkins nie żegna się z zawodem / Frederick M. Brown /Getty Images

Hopkinsa i jego niezapomniane kreacje w filmach "Milczenie owiec", "Cienista dolina", "Okruchy dnia", "Picasso - twórca i niszczyciel" czy "Hitchcock" kochają miliony kinomanów na całym świecie. A ci, którzy go jeszcze nie kochają, powinni odwiedzić jego profil na Instagramie.

Gwiazdor umieszcza tam nagrania, które sprawiają, że ludzie płaczą ze śmiechu. Aktor występuje w nich ze swoim kotem Niblo, a treść powitań i pozdrowień poprawia nastrój nawet tym, którzy mają fatalny dzień.

Anthony Hopkins zamieszcza w mediach społecznościowych fotosy z produkcji, w których się pojawia, fragmenty wywiadów czy relacje ze spotkań. Ale to nie na te informacje fani czekają najbardziej. Co jakiś czas aktor nagrywa bowiem krótkie filmiki, w których zwraca się bezpośrednio do swoich wielbicieli. Życzy im wesołych świąt, szczęśliwego nowego roku albo po prostu miłego dnia.

Reklama

Sposób, w jaki to robi, sprawia, że fanom miękną serca. Zwłaszcza, że życzeniom najczęściej towarzyszy pupil aktora, kot Niblo, który czasem jest główną gwiazdą nagrania, a czasem znudzony pokazuje, gdzie ma wideorelacje swojego pana.

Niedawno, z okazji Walentynek, Hopkins deklamował wiersz, na Halloween założył groteskową maskę i zmienionym głosem życzy wszystkim bezpiecznego wieczoru. Innym razem pokazał swoją pracownię i zaczął tańczyć przed obrazami, które namalował.

Na Instagramie Hopkins podkreśla zresztą, że jest nie tylko aktorem, ale również malarzem i kompozytorem. Nie niektórych filmikach można posłuchać i zobaczyć, jak gra fragmenty swoich kompozycji, choć czasem twierdzi, że wymyślił je Niblo.

"Przyjemności mojego życia: kot, pianino i filiżanka herbaty" - pisze gwiazdor pod jedną z relacji.

Aktor nie tylko zamieszcza nagrania, ale również czyta uważnie komentarze pod nimi, uczestniczy w dyskusji i odpowiada fanom.

"Dziękuję za wasze życzliwe opinie na temat mojego grania z kotem. Jest moim nauczycielem, każde mi dużo ćwiczyć, a kiedy tego nie robię, karci mnie" - mówi Hopkins na jednym z filmików. Czasami dodaje tylko "miejcie wspaniały dzień", ale widząc, że tańczy przy tym do utworu Leonarda Cohena i udaje, że podkłada pod niego głos, naprawdę trudno się nie uśmiechnąć.

Na jednym z nagrań aktor odpowiada na pytanie, czy czuje się cool. "Nie. Jestem zwykłym człowiekiem. Robię swoją robotę i wracam do domu. Cool to poza. Nie musisz być cool, bądź po prostu szczęśliwy".

A jeśli ktoś nie wie, jak to zrobić, aktor z pewnością wskaże mu drogę w kolejnym poprawiającym humor filmiku.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anthony Hopkins
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy