Reklama

Andriej Zwiagincew planuje nowy film. O czym opowie "Jupiter"?

Andriej Zwiagincew planuje swój pierwszy film od czasu nominowanej do Oscara "Niemiłości" z 2017 roku. Wiosną we Francji i w Hiszpanii rozpoczną się zdjęcia do "Jupitera".

Fabuła skupi się na losach rosyjskiego oligarchy, który w trudnych czas zrobi wszystko, by zagwarantować swojej rodzinie proste życie. Według twórców film ma skupić się na motywach władzy i korupcji. 

W swoich ostatnich filmach - "Lewiatanie" i "Niemiłości" - Zwiagincew przedstawiał niekorzystny obraz współczesnej Rosji. Reżyser w 2021 roku zaraził się koronawirusem COVID-19, co doprowadziło do poważnych komplikacji. Udało mu się z nich wyjść. Od tego czasu mieszka w Paryżu. 

Reklama

Zwiagincew otwarcie sprzeciwia się wojnie w Ukrainie od samego początku rosyjskiej inwazji 24 lutego 2022 roku. "Nie rozumiem, po co [Rosja rozpoczęła konflikt]? Co zrobimy z terenami [Ukrainy]? Z tą spaloną ziemią? Dlaczego musi być nasza?" - mówił w wywiadzie w 2022 roku. "Jaki był właściwie plan? Zainstalować tam rząd marionetkowy? Jak Ukraina [...] miałaby zaakceptować jakiegoś marionetkowego generała? [...] Nie osiągnięto żadnych celów [wojny]. Wszystko jest na opak". 

"Jupiter" powstaje dla wytwórni Anonymous Content i Lorem Ipsum Entertainment oraz francuskiej Les Films du Losange i hiszpańskiej Elastica Films. W ekipie znaleźli się stali współpracownicy reżysera: operator Mikhail Krichman i scenograf Andrey Ponkratov.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lewiatan | Niemiłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy