Reklama

Wyszła ze studia w trakcie wywiadu

Podczas wywiadu z Joan Rivers dla stacji CNN rzeczy wymknęły się nieco spod kontroli....

Prowadząca program, Fredricka Whitfield, usłyszała od celebrytki kilka cierpkich słów po tym, jak zapytała ją o falę krytyki dotyczącą jej najnowszej książki.

"Od 50 lat rozśmieszam ludzi. Żyję po to, by bawić innych. Moja książka jest zabawna!" - przekonywała Joan Rivers.

Gwieździe najwyraźniej nie spodobało się również pytanie o futro, w które jest odziana na okładce swojej publikacji.

"Na okładce jestem ubrana w futro zwierzęcia, które zostało zabite 15 lat temu" - stwierdziła. - "Działam na rzecz ochrony praw zwierząt - dajcie spokój z wypominaniem mi różnych rzeczy".

Reklama

Joan po tym, jak ogłosiła, że jej poczucie humoru nie spotkało się ze zrozumieniem - "Pani nie nadaje się do tego, by prowadzić wywiad z osobą, która zajmuje się rozbawianiem ludzi" - opuściła studio.

"Czy to się dzieje naprawdę?" - powiedziała jedynie niesamowicie zdziwiona Fredricka Whitfield.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rivers | Joan Rivers
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy