Reklama

Szulim: Kammel jest jak brat

Od kilku lat widzów programów śniadaniowych TVP budzi sympatyczna blondynka. Jednak, jak sama mówi, nie jest typowym "stojakiem pod mikrofon". Agnieszki Szulim to energiczna kobieta, która uwielbia rocka i... wygłupy z Tomaszem Kammelem.

Prezenterka znana jest z miłości do zwierząt. - Mam piątkę zwierząt: trzy psy i dwa koty, głównie przygarnięte. Mój dom zawsze był, jest i będzie pełen zwierząt. Nie wyobrażam sobie bez nich życia!

W "Pytaniu na śniadanie" partnerem Agnieszki Szulim jest Tomasz Kammel. - Cieszę się, że odnalazłam w nim "telewizyjnego" brata, którego jako jedynaczka zawsze chciałam mieć.

Już od siedmiu lat budzi pani Polaków w telewizji śniadaniowej. Jaka jest recepta na program, dla którego warto wyjść z łóżka odrobinę wcześniej?

Reklama

- Poza ciekawymi tematami, jakich mnóstwo w "Pytaniu na śniadanie", ważne, czy prowadzący się lubią, bo widzów nie sposób oszukać. Z Tomkiem Kammelem łączy nas relacja podobna do tej, jaka łączy rodzeństwo - poszturchamy się czy powygłupiamy, ale dogadujemy się dobrze i możemy na siebie liczyć.

Przemycają państwo do programu swoje zainteresowania?

- Nie mamy oporów przed dzieleniem się z widzami naszymi opiniami. Nie boję się powiedzieć, że coś mi się nie podoba albo mnie drażni. Ważne, by na antenie niczego nie udawać i być sobą.

Pani pasją jest motoryzacja. Poruszy pani jakieś nowe zagadnienia z nią związane?

- Ta pasja zaczyna mi przechodzić. Rzadko mam czas, by jeździć motocyklem. Czasem pewne miłości spychamy na bok, aż całkowicie mijają, a w ich miejscu pojawiają się nowe.

Wróćmy do pracy. Od niedawna widujemy panią na ekranach również w sobotnie wieczory?

- Prowadzę "Bitwę na głosy - after party". Program można oglądać zaraz po "Bitwie na głosy", gdzie na gorąco dzielimy się wrażeniami z tego, co działo się podczas show i dobrze się bawimy. Wszystko dzieje się w studiu zaaranżowanym na nocny klub. Lubię te rozmowy z młodymi, niezepsutymi sławą ludźmi. Bije od nich pozytywna energia! Zazdroszczę im też odwagi. Sama nie zaśpiewałabym publicznie.

A jakiego gatunku muzyki słucha pani prywatnie?

- Może mój wygląd tego nie zdradza, ale jestem rockowa. Słucham ciężkiej muzyki. Cieszę się na kilka tegorocznych koncertów - Polskę odwiedzą moje ukochane kapele m.in. Metallica i Limp Bizkit.

Na koniec proszę zdradzić: jak wygląda poranek prowadzącej "Pytanie na śniadanie"?

- Pobudka o 5.30. O 7.00 muszę być w telewizji, by zdążyć się ubrać, umalować i uczesać. Tomek przychodzi nieco później. O 8.15 jesteśmy w studiu. Robimy próbę i zaczynamy program. Lubię moją pracę, więc budzę się z przyjemnością, a w drodze nie mogę się doczekać, by już być w studiu.

Rozmawiała Agnieszka Tomczak

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych programów i seriali! Kliknij i sprawdź program telewizyjny na stronie teletydzien.pl!

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy