Reklama

​Stefano Terrazzino drużbą

Tegoroczne Boże Narodzenie ​Stefano Terrazzino spędzi z rodziną w Niemczech. Kilka dni przed Wigilią czeka go wyjątkowe wydarzenie, czyli ślub jednego z braci. Artysta będzie na nim pełnił rolę drużby pana młodego. Po świętach wraca do Polski, będzie bowiem gwiazdą sylwestrowego koncertu TVP.

Tegoroczne Boże Narodzenie ​Stefano Terrazzino spędzi z rodziną w Niemczech. Kilka dni przed Wigilią czeka go wyjątkowe wydarzenie, czyli ślub jednego z braci. Artysta będzie na nim pełnił rolę drużby pana młodego. Po świętach wraca do Polski, będzie bowiem gwiazdą sylwestrowego koncertu TVP.
Święta tancerz spędzi w rodzinnym gronie, ostatnią noc w roku już w pracy /Piotr Andrzejczak /MWMedia

Stefano Terrazzino z pochodzenia jest Sycylijczykiem, urodził się jednak w niemieckim mieście Mannheim, gdzie tuż po ślubie osiedlili się jego rodzice. Oboje do dziś tam mieszkają. To właśnie w Niemczech tancerz spędzi tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Do rodzinnego domu przyjadą także jego dwaj młodsi bracia: Marco i Vincenzo. Artysta twierdzi, że Boże Narodzenie to dla całej rodziny bardzo ważny moment w roku.

- To jest jedyny czas w roku, kiedy cała rodzina znajdzie czas, bo wszyscy są tak zajęci zawodowo. Spotykamy po środku, w Mannheim, przyjeżdżamy z różnych miejsc - mówi Stefano Terrazzino agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Reklama

Tancerz zamierza wyjechać do Niemiec dość wcześnie, przed świętami czeka go bowiem jeszcze jedno ważne rodzinne wydarzenie. 19 grudnia ślub bierze jeden z jego braci, a Stefano Terrazzino będzie pełnił funkcję drużby. Czas między weselem a Bożym Narodzeniem planuje wykorzystać na ostatnie świąteczne zakupy, m.in. kupienie brakujących prezentów. - Jestem "best man" mojego brata i dlatego wyjeżdżam wcześniej i tam załatwiam ostatnie zakupy, bo tu zawsze coś, a tam spokojnie mogę pójść kupić prezenty - tłumaczy tancerz.

Artysta nie ma wątpliwości, że jak co roku na świąteczne spotkania rodzinne jego mama przygotuje wiele smacznych, choć nie do końca dietetycznych potraw. Ma jednak nadzieję, że tym razem uda mu się ograniczyć nadmierny apetyt. Co roku przy świątecznym stole uprzedza rodziców, że będzie jadł wyłącznie lekkostrawne potrawy, lepiej się bowiem po nich czuje, musi także, jako tancerz, dbać o sylwetkę.

- I potem jak ona stawia te rzeczy na stole, już nie walczę. Muszę po prostu więcej tańczyć w styczniu - zawsze to samo. Postaram się w tym roku jeść tylko zdrowo - sałatki i ryby, żadnych past czy pizz - przekonuje Terrazzino.

Święta tancerz spędzi w rodzinnym gronie, ostatnią noc w roku jednak już w pracy, będzie bowiem jedną z gwiazd sylwestrowego koncertu TVP. Artysta twierdzi, że w wolne od pracy sylwestrowe noce najczęściej bawił się ze znajomymi na imprezach w Polsce, czasem wyjeżdżał na Sycylię. Jego zdaniem wszystkie te przyjęcia wyglądały mniej więcej podobnie. Dlatego najbardziej zapamiętał sylwester spędzony w Tajlandii. - Byłem na Phi Phi Island i tam było pięknie, gdy o północy te balony odlatywały do góry, to było fajne. Byliśmy grupą znajomych, w 10 osób, to było szaleństwo - opowiada Terrazzino.

Koncert Sylwester z Dwójką w tym roku odbędzie się w Zakopanem na Równi Krupowej. Wystąpią na nim takie gwiazdy, jak Maryla Rodowicz, Margaret, Michał Szpak, Dr Alban i Boney M. Impreza będzie transmitowana przez TVP.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: Stefano Terrazzino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy