Reklama

Koterski uratował Szapołowską

Michał "Misiek" Koterski zrezygnował z udziału w show "jak Oni śpiewają". Tym samym uratował dwie zagrożone uczestniczki - Grażynę Szapołowską i Anetę Zając.

W sobotę, 12 kwietnia, żadna z pań nie odpadła, bo - jak stwierdził prezenter Krzysztof Ibisz - z jednego odcinka może odejść tylko jeden uczestnik.

Koterski wygłosił swoją mowę pożegnalną.

"Myślałem o tym bardzo długo i poczułem, że mój czas w tym programie już się skończył. Nie jest to dla mnie łatwe, ale na wszystko jest w życiu czas. Teraz najważniejszy jest dla mnie mój program" - powiedział.

Tym razem jurorzy byli najbardziej przychylni Dariuszowi Kordkowi i Grażynie Szapołowskiej. Kordek zaśpiewał "Mój przyjacielu".

Reklama

"Fajnie przemyślałeś tę piosenkę" - zachwalała Edyta Górniak.

Z kolei Szapołowska wykonała najgłośniejszy przebój Hanki Ordonówny, "Miłość ci wszystko wybaczy".

"Damą trzeba się urodzić, nie da się tego nauczyć" - stwierdziła Górniak.

Najsłabiej - zdaniem jurorów - zaśpiewali Aneta Zając i Krzysztof Respondek. Widzowie częściowo zgodzili się z tym werdyktem. Najmniej głosów SMS nadesłali właśnie na Zając. Drugą "zagrożoną" uczestniczką jest Monika Dryl.

Krzysztof Respondek otrzymał brylantowego jokera, który zagwarantował mu "bezpieczeństwo".

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: zając | Jak oni śpiewają
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy