Reklama

Joanna Krupa: Diabelska osobowość

Reality show z jej udziałem oglądają Michelle Obama, Madonna i Lady Gaga. Bo Joanna jest naturalna i szczera do bólu

Co spowodowało, że wzięła pani udział w reality show "Dżoana i jej przyjaciółki z Miami"?

Joanna Krupa: - Jestem w trakcie budowania swojej marki w USA, a udział w reality show to świetna okazja, by moje nazwisko było bardziej znane. Każdy projekt jest dla mnie w pewnym sensie przełomowy i staje się przepustką do dalszych osiągnięć.

Ten program cieszy się w USA ogromną popularnością. Czy nie obawia się pani, że bijatyka z inną jego uczestniczką, Adrianą, którą mogli zobaczyć widzowie, zaszkodzi pani wizerunkowi?

Reklama

- Reality show to w tej chwili najczęściej oglądany format telewizyjny w USA. A show ma właśnie wzbudzać kontrowersje i ja rozumiem te reguły. W telewizji chodzi o emocje. Poza tym nie mam nic do ukrycia.

- Kiedy to kręciliśmy, dużo się u mnie działo i chciałam być uczciwa. Oglądając nasze życie bez upiększeń, ludzie mają okazję przekonać się, że ich problemy nie różnią się tak bardzo od naszych.

Jaką stronę swojej osobowości miała pani na myśli, mówiąc o sobie "diabelska personality"?

- Alkohol sprawia, że zachowuję się głośniej i czasem powiem za dużo. Zwłaszcza gdy ktoś obrazi moją rodzinę albo przyjaciół, sytuacja może się wymknąć spod kontroli! Nie jestem perfect, ale myślę, że idealne osoby po prostu nie istnieją. No i żartowałam, mówiąc 'diabelska'. Wierzę w Boga i nie chcę Go obrażać takimi określeniami.

Jak pani radzi sobie ze sławą? Jest większa w Polsce czy w Stanach Zjednoczonych?

- Od czasu udziału w amerykańskim 'Tańcu z gwiazdami' mnóstwo osób podchodzi do mnie na ulicy w USA. Teraz, gdy występuję w reality show, mam jeszcze więcej fanów. Ale w Polsce na pewno jestem bardziej rozpoznawalna. Wiesz, póki co, nie jestem Angeliną Jolie.

Wiosną rusza trzecia edycja 'Top Model. Zostań modelką'. Trwają już castingi. A pani honorarium za ten program zostało znacznie zmniejszone. Czy wahała się pani przed przyjęciem propozycji?

- Nigdy nie rozmawiam o zarobkach. Ich wysokość jest pilnie strzeżona, a ja nie prowadzę tego programu dla pieniędzy. Gdyby tak było, odmówiłabym już w pierwszym sezonie. Ważne, w jakim projekcie bierzemy udział, a nie za ile. A ten odniósł sukces i jestem z tego dumna.

Rozmawiała Katarzyna Sobkowicz.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

To i Owo
Dowiedz się więcej na temat: Lady Gaga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy