Reklama

"Familiada": Finał odcinka z 2005 roku robi furorę w internecie

Odcinek "Familiady" z 2005 roku, którego finał udostępniony został na Facebooku, szybko stał się hitem mediów społecznościowych. "Jeszcze do dziś nie wyszliśmy z podziwu!" - komentują administratorzy oficjalnego konta "Familiady" na Facebooku.

Odcinek "Familiady" z 2005 roku, którego finał udostępniony został na Facebooku, szybko stał się hitem mediów społecznościowych. "Jeszcze do dziś nie wyszliśmy z podziwu!" - komentują administratorzy oficjalnego konta "Familiady" na Facebooku.
Karol Strasburger w 2005 roku /Familiada /Facebook

Do wielkiego finału odcinka z 2005 roku dostała się rodzina Depów. Po pierwszej serii Depowie zgromadzili zaledwie 5 punktów, czyli do wygrania odcinka brakowało im 195 "oczek".

Wtedy do gry przystąpił pan Andrzej. Jego taniec po zaskakującej wygranej przeszedł do historii programu.

Internauci zwracają uwagę na podobieństwo biorącego w pierwszej części finału chłopca do... Leo Messiego ("Messi był w familiadzie? Nie wiedziałem"), dostrzegają niezmienną stawkę za wygranie programu ("W dzisiejszych odcinkach kasa jak kilkanaście lat temu . STRASBURGER nie uwzględnił inflacji" oraz rozwiewają wątpliwości dotyczące reżyserii całego odcinka ("To nie ustawka,znam goscia ksywa Duduś kiedys znany DJ w Elblagu").

Reklama

Pierwszy odcinek został "Familiady" wyemitowany 17 września 1994 roku. Od początku gospodarzem show jest Karol Strasburger.

"Na początku czułem tremę, myślałem, że rolę gospodarza mogę grać. W końcu jestem aktorem. Wkrótce zrozumiałem, że to nie jest dobre rozwiązanie. Muszę być po prostu sobą. Myślę także, że czas działa na naszą korzyść. Stałem się dojrzalszy, spokojniejszy, wypracowałem własny styl" - Strasburger mówił w jednym z wywiadów.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Familiada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama