Reklama

"Brzydula" wychodzi z ukrycia

Kariera Julii Kamińskiej przyspiesza. Aktorka znowu zatęskniła za serialami. Za tydzień zobaczymy ją w "Na dobre i na złe".

Po ogromnym sukcesie "BrzydUli" wydawało się, że kariera Julii Kamińskiej szybko się rozwinie. Tymczasem aktorka zniknęła, skończyła studia, zajęła się pisaniem scenariuszy.

Teraz powraca z wielkim impetem, dołączając do ekipy jednego z najbardziej popularnych seriali. W "Na dobre i na złe" zagra lekarkę, którą zauroczy doktor Zapała (Marcin Rogacewicz). Jej bohaterka Zuza będzie jeździć na motorze.

- W ogóle się nie znam na motocyklach - wyznaje aktorka. - Nie umiem ich prowadzić. A musiałam zagrać tak, żeby wyglądało, że przez ostatnich kilka lat praktycznie nie schodziłam z pojazdu - śmieje się Julia.

Reklama

Do tego aktorka miała pecha, bo sceny w skórzanym kombinezonie kręciła w ponad 30-stopniowym upale. - To było wyzwanie większe, niż sama jazda! - napisała na jednym z portali społecznosciowych.

A już niebawem będziemy mogli oglądać aktorkę także w serialu "Hotel 52". Wcieli się w postać Justyny, organizatorki uroczystości weselnych. Okaże się, że musi zająć się ślubem swego dawnego partnera, Michała (Mikołaj Krawczyk), którego tak naprawdę nie przestała kochać.

Kamińska lubi nowe wyzwania. Świetnie tańczy i śpiewa, o czym przekonają się widzowie warszawskiego Teatru Komedia. Na jego deskach już w listopadzie Julia wystąpi w musicalu "Zorro".

EM

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Kurier TV
Dowiedz się więcej na temat: Na dobre i na złe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy