Reklama

"Taniec z Gwiazdami 5": Odpadła Chotecka-Pazura [odcinek 2]

Dorota Chotecka-Pazura jako druga pożegnała się z piątą edycją programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami". Partnerował jej Robert Kochanek. Wydarzeniem odcinka był jednak... nowy juror!

Dorota Chotecka-Pazura jako druga pożegnała się z piątą edycją programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami". Partnerował jej Robert Kochanek. Wydarzeniem odcinka był jednak... nowy juror!
Dorota Chotecka-Pazura i Robert Kochanek nie wygrają "Tańca z Gwiazdami" /MWMedia

Już na samym początku odcinka mieliśmy do czynienia z ogromną niespodzianką. Wśród jurorów zabrakło Michała Malitowskiego. Dlaczego? Okazało się, że właśnie doczekał się potomka. W krótkim filmiku nagranym specjalnie na potrzeby programu wprost ze szpitala, juror przeprosił za swoją nieobecność i wyznał że jego żona czuje się świetnie, a on jest najszczęśliwszym tatą pod słońcem. Miejsce Malitowskiego zajął Stefano Terrazzino, czterokrotny zwycięzca Kryształowej Kuli, dla którego był to debiut w roli jurora "Tańca z Gwiazdami".

Reklama

Jako pierwszych na parkiecie zobaczyliśmy Julię Wroblewską i Jana Klimenta, którzy zatańczyli cha-chę. "Jesteś naszą perełeczką w tym programie. Jestem sędzią, ale też nauczycielem tańca i tak właśnie cię traktuję. W związku z tym mam do ciebie pytanie: jaką ocenę byś sobie wystawiła za ten taniec?" - zapytała Wróblewską Iwona Pavlović. "Nikt nie jest dobrym sędzią we własnej sprawie" - dyplomatycznie odpowiedziała młoda aktorka. "Mam taki problem z panią. Bardzo cenię, to co pani w sobie posiada czyli dziecko. Z drugiej strony, to dziecko traktuje taniec jak zabawę, a to jest bardzo ciężka praca" - przekonywał Andrzej Grabowski. "Widać że wzięłaś sobie do serca rady Iwony i innych jurorów" - stwierdziła Beata Tyszkiewicz. - "Jak chcesz, to umiesz" - dodała. "Chcesz zadowolić jurorów, a ja chciałbym, żebyś tańczyła przede wszystkim dla siebie. Masz fajną pracę nóg, musisz jeszcze tylko popracować nad górą" - podsumował Stefano Terrazzino. Para uzbierała od jurorów 30 punktów.

Anna Karczmarczyk i Jacek Jeschke, którzy przed tygodniem otrzymali od jury maksymalną notę za wspaniale zatańczone tango, tym razem zaprezentowali się w rumbie. "To jest bardzo wysoki poziom, widać, że masz taniec w sobie. Ale to było tylko wykonanie, szkoda, że nie wznieśliście się poziom wyżej i nie odpłynęliście" - poetycko ocenił Stefano Terrazzino. "Aniu, nie bój się wysokich ocen, bo ci którzy nieprzyjemnie na to patrzą, po prostu ci zazdroszczą" - przekonywała Beata Tyszkiewicz. "Stać was na dużo więcej. Tańczyła pani tak, jakby chciała pani zrobić wszystko, byle nie dostać czterdziestki" - powiedział Andrzej Grabowski. "To był bardzo dobry taniec, ale za grzecznie i nudnie. Ciągnęła się ta rumba jak flaki z olejem" - stwierdziła na koniec Iwona Pavlović. Ogółem aktorka i tancerz zdobyli 31 punktów.

Rafał Jonkisz i Walerija Żurawlewa zatańczyli foxtrota. "Sprawa jest krótka. Wszystkim tym, którzy myśleli, że masz tylko mięśnie, pokazałeś, że masz w sobie też piękny i mądry taniec" - powiedziała Iwona Pavlović. "Wszystkie dziewczyny oszaleją na pańskim punkcie. Proszę być na to gotowym" - uśmiechała się Beata Tyszkiewicz. "Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony" - kiwał z uznaniem głową Stefano Terrazzino. "Potwierdzam to, co powiedzieli moi poprzednicy. Od siebie dodam jedynie: więcej luzu w twarzy" - radził Andrzej Grabowski. Jonkisz i Żurawlewa  dostali za swój taniec 33 punkty.

Żywiołowego jive’a zatańczyli Nikodem Rozbicki i Agnieszka Kaczorowska. "Super energia. Fajna, młodzieżowa. Szkoda że z muzyką to się czasem rozmijało. Nogi trochę za ciężkie" - ocenił Stefano Terrazzino. "Przeskakał pan tego jive’a... Ale widzę dużą poprawę w stosunku do pierwszego tańca. Oby tak dalej" - zachęcał Andrzej Grabowski. "Trafiłam ostatnio na ciebie w serialu 'Powiedz tak!' i muszę przyznać, że jestem fanką twojego aktorstwa, ale nie tańca. Bałagan, nierytmicznie, po prostu piękna masakra" - podsumowała "Czarna Mamba". Starczyło to jedynie na 27 punktów.

Tango zatańczyli Joanna Opozda i Kamil Kuroczko. "W tej edycji jest o wiele wyższy poziom w stosunku do poprzedniej. Tydzień temu dałaś ciała, a dzisiaj to jest jak dotąd najlepszy taniec" - chwaliła Iwona Pavlović. "Było pięknie, ogniście, seksownie, nadzwyczajnie" - rozpływała się Beata Tyszkiewicz. "To był taniec, a nie kroczki" - zachwycał się Andrzej Grabowski. - "To budziło emocje we mnie, w pozostałych jurorach, w całej sali. Zrobiła pani duży postęp" - dodał aktor. "Właśnie tak powinno wyglądać tango" - podsumował Stefano Terrazzino. Opozda i Kuroczko uzbierali aż 37 punktów.

Izu Ugonoh i Hanna Żudziewicz zaprezentowali dosyć nietypową, ale niesłychanie widowiskową  cha-chę. "Pan zachwycił mnie w zeszłym tygodniu i nie zawiódł mnie również w tym. Pan po prostu ma taniec w sobie" - przekonywał Andrzej Grabowski. "Normalnie młody Jackson. Brawo" - Iwona Pavlović chwaliła technikę wykonania poszczególnych figur przez pięściarza. "Stale mi mówią, że mam mówić krótko, więc powiem krótko. Ale ciacho!" - powiedziała Beata Tyszkiewicz. "Ruszasz się z taką lekkością, masz taką osobowość i charyzmę..." - chwalił Ugonoh Stefano Terrazzino. Po raz drugi w tej edycji i premierowo w tym odcinku jedna z par otrzymała od jurorów maksymalną notę.

Elżbieta Romanowska i Rafał Maserak zatańczyli fokstrota. "Czekałam na was" - zdradziła Beata Tyszkiewicz. - "Jest pani tak zniewalająca jak Anita Ekberg w swoich najlepszych latach. Fantastyczna" - dodała. "Czuję ten taniec jeszcze tutaj" - Stefano Terrazzino wskazał na serce. - "Odlecieliście w tej piosence" - przekonywał. "Bałem się przed tym foxtrotem. A okazało się że wszystko jest doskonale, fantastycznie. Są ciarki - u państwa, u nas i u widzów" - wyznał Andrzej Grabowski. "Rafał jest zwierzakiem tego programu, ale ty, Elu, jesteś bestią tego programu - w absolutnie pozytywnym sensie. Panujesz nad swoją energią i ruchem wprost wspaniale" - podsumowała Iwona Pavlović. Romanowska i Maserak - podobnie jak ich poprzednicy - również otrzymali od jurorów 40 punktów.

Dorota Chotecka-Pazura i Robert Kochanek zademonstrowali, jak wygląda w ich wykonaniu cha-cha. "Pani pokazała nie tylko pazura, ale pazury. Było to fajne i tańczone z wielką radością" - rozpoczął jurorskie oceny Andrzej Grabowski. "Zaczęłaś na zgiętych kolanach. I choć chciałabym ci dać Oscara - sama niedawno otrzymałam go za całokształt swojej działalności w Kędzierzynie-Koźlu - to niestety nie mogę, bo było to po prostu słabe" - Iwona Pavlović była bardzo surowa. "Nie zgadzam się z Iwoną, to było niczym z musicalu amerykańskiego" - broniła koleżanki po fachu Beata Tyszkiewicz. "Może nie zatańczyła, ale zagrała pani tę cha-chę" - przyznał Stefano Terrazzino. Para zdobyła łącznie 31 punktów.

Jive'a zaprezentowali widzom Waldemar Błaszczyk i Nina Tyrka. "To było sprawne, sportowe, jeszcze trochę więcej artyzmu i będzie wspaniale" - zachęcał Stefano Terrazzino. "Panie Andrzeju ostatnio się pan zastanawiał, jak się do mnie zwracać. Waldemar? Waldek? Proszę mi mówić po prostu Walduś" - nawiązywał do "Świata według Kiepskich" Błaszczyk. "A więc Walduś masz zajebiste adidaski. I muszę ci cycu powiedzieć, że zatańczyłeś bardzo dobrze. Ostatnio była fantastyczna rama, a teraz luz blues" - śmiał się Andrzej Grabowski. "To było naprawdę coś " - stwierdziła krótko Iwona Pavlović, która usłyszała wcześniej od Błaszczyka poświęcony jej wierszyk. Aktor i tancerka otrzymali 34 punkty.

Katarzyna Stankiewicz i Tomasz Barański zatańczyli zmysłową rumbę. "Nie spodziewałam się, że coś takiego ci powiem... Jesteś stworzona do tańca, fragmenty były na dyszkę" - zaskoczyła Iwona Pavlović. "Rzadko zgadzam się z Iwoną, ale tym razem tak jest. Następnym razem będzie u mnie dycha" - przekonywał Andrzej Grabowski. "Kasia jest delikatna jak bukiecik fiołków w twoich rękach, Tomku" - mówiła Beata Tyszkiewicz. "Jest w twoim tańcu coś wyjątkowego, ale czuć że jeszcze nie jesteś całkowicie w tym programie. Na pewno jest potencjał" - stwierdził Stefano Terrazzino. Para zdobyła 37 punktów.

Zagrożeni odpadnięciem z odcinka byli Nikodem Rozbicki i Agnieszka Kaczorowska oraz Dorota Chotecka-Pazura i Robert Kochanek. Ostatecznie z programem musiała pożegnać się druga z par.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taniec z Gwiazdami 5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy