1 / 7
W 5. odcinku „Tańca z Gwiazdami” uczestnicy show wcielali się w postaci ze znanych bajek.
Jako pierwsi na parkiecie Polsatu zaprezentowali się Sławomir Zapała i Magdalena Molęda, którzy zatańczyli quick stepa do niezapomnianej „Pszczółki Mai” Zbigniewa Wodeckiego. „Cudne rozpoczęcie tego bajkowego odcinka. Nawet nie musiałeś tańczyć – wyglądasz prześmiesznie uroczo” – rozpoczęła Iwona Pavlović. „Niewielu mężczyzn odważyłoby się zatańczyć w rajtuzach, w dodatku jako kobieta” – jurorka zwróciła uwagę na fakt, że Zapała zaskakująco wcielił się w tańcu w postać Pszczółki Mai. „Kto ma pszczoły - ma miód, kto ma dzieci - ma smród” – takim bon motem Michał Malitowski przypomniał, że Sławomir Zapała został niedawno ojcem. Jeśli chodzi o taniec, to – według jurora – było „technicznie słabo”, jednak: „Zazdroszczę ci tempa, miałeś kondycję jak Chuck Norris” – pochwalił tancerza Malitowski. Para otrzymała 27 punktów.
Źródło: MWMedia
Autor: A. Szilagyi