Mobbing w szkołach aktorskich
Reklama

Apel rektorki Szkoły Filmowej w Łodzi do mediów

O kredyt zaufania na najbliższe dwa tygodnie zaapelowała we wtorek do mediów rektorka Szkoły Filmowej w Łodzi Milenia Fiedler. Apel ma związek z pytaniami dziennikarzy o działania uczelni ws. oskarżenia o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów przez wykładowców.

O kredyt zaufania na najbliższe dwa tygodnie zaapelowała we wtorek do mediów rektorka Szkoły Filmowej w Łodzi Milenia Fiedler. Apel ma związek z pytaniami dziennikarzy o działania uczelni ws. oskarżenia o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów przez wykładowców.
Rektorka Szkoły Filmowej w Łodzi Milenia Fiedler zaapelowała o kredyt zaufania na najbliższe dwa tygodnie /Wojciech Olszanka /East News

W połowie marca aktorka Anna Paliga, absolwentka łódzkiej Szkoły Filmowej, podczas obrad tzw. Małej Rady Programowej uczelni przedstawiła oskarżenia o nadużycia i przemoc stosowaną wobec studentów. Z nazwiska wymieniła pedagogów, w tym jej byłego rektora, którzy podczas pracy z przyszłymi aktorami mieli dopuszczać się aktów przemocy słownej i fizycznej. Wystąpienie absolwentki znalazło się także w internecie; w ślad za nim w przestrzeni publicznej pojawiły się świadectwa absolwentów różnych polskich szkół teatralnych, z których wynika, że podczas kształcenia w nich może dochodzić do poważnych nadużyć.

Reklama

We wtorek rektorka Szkoły Filmowej w Łodzi Milenia Fiedler, wystosowała oficjalny komunikat i apel do mediów. Podkreśliła w nim, iż w związku z pojawiającymi się pytaniami oraz wątpliwościami ze strony dziennikarzy dotyczącymi działań podejmowanych przez władze uczelni oraz braku jednoznacznej reakcji wobec wykładowców, których Anna Paliga opisała w swoim oświadczeniu, podjęła ona "wszelkie możliwe, przewidziane prawem i przyjętymi procedurami, działania zmierzające do pełnego i rzetelnego wyjaśnienia całej sprawy".

W komunikacie opublikowanym na stronie uczelni, rektorka przypomina, że od chwili kiedy Anna Paliga złożyła swoje oświadczenie przed władzami szkoły, w trybie pilnym rozpoczęła prace Komisja Antymobbingowa i Antydyskryminacyjna. Jej zadaniem jest przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, wysłuchanie stron i świadków oraz rozpoznanie pełnych okoliczności zgłoszonych zdarzeń. Fiedler zwraca uwagę, że komisja odbyła kilka posiedzeń, w tym spotkanie z Paligą. W poniedziałek członkowie komisji wysłuchali wyjaśnień od dwóch nauczycieli akademickich, na których ciążą zarzuty. Ustalony został także kalendarz z terminami kolejnych wysłuchań.

Rektorka podkreśla, iż poleciła rzecznikowi dyscyplinarnemu rozpoczęcie prowadzenia sprawy dwóch nauczycieli akademickich w związku z zawiadomieniem o popełnieniu przez nich czynu mającego znamiona przewinienia dyscyplinarnego. Zwraca jednak uwagę, że sytuacja prawna nauczyciela akademickiego w toku postępowania dyscyplinarnego jest kształtowana przez rozstrzygnięcia niezależnych od rektora podmiotów dyscyplinarnych - rzecznika dyscyplinarnego oraz komisję dyscyplinarną.

Dlatego - jak wyjaśnia - zawieszenie w pełnieniu obowiązków może nastąpić dopiero po wszczęciu postępowania wyjaśniającego przez rzecznika dyscyplinarnego. "Tak więc tylko i wyłącznie decyzja rzecznika umożliwia podjęcie przez rektora kolejnych formalnych kroków" - dodaje.

Rektorka zaznacza, że pisemnie wezwała wskazanych w liście Paligi nauczycieli akademickich do złożenia wyjaśnień w odniesieniu do postawionych im zarzutów. Podjęła też współpracę z zewnętrzną ekspertką - radczynią prawną, która wspomaga prace Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej.

Jak pisze, poleciła władzom uczelni objęcie wszystkich studentek i studentów "specjalną troską i zapewnienie im poczucia bezpieczeństwa". Zwraca uwagę, że społeczność uczelni jest na bieżąco informowana o prowadzonych działaniach oraz o dostępnych sposobach komunikowania niepokojących zdarzeń - przeszłych i teraźniejszych. Wszyscy studenci, a także absolwenci, mogą - i bardzo wielu z nich już to zrobiło - przesyłać swoje oświadczenia na specjalnie utworzoną mailową skrzynkę zaufania.

Zapewnia, iż osoby, które nie chcą lub nie są jeszcze gotowe ujawnić swoich danych osobowych, mogą skorzystać ze specjalnego, anonimowego formularza dostępnego na stronie.

Rektorka poinformowała, że we wtorek odbyło się spotkanie ze wszystkimi studentkami i studentami uczelni w celu omówienia całej sytuacji oraz podejmowanych przez nią działań. Na przyszły tydzień planowane jest zorganizowanie analogicznego spotkania także dla zainteresowanych absolwentek i absolwentów szkoły.

W komunikacie opublikowanym na stronie uczelni Fiedler napisała, że bezpieczeństwo obecnych studentek i studentów jest dla niej priorytetem i zapewnia, że mogą oni na nią liczyć. "Jednocześnie apeluję do państwa, dziennikarek i dziennikarzy, o kredyt zaufania na najbliższe dwa tygodnie. W oświadczeniu z 18 marca 2021 roku publicznie zadeklarowałam wolę pełnego wyjaśnienia zarzutów sformułowanych w oświadczeniu pani Anny Paligi. Z identyczną reakcją spotkają się wszystkie kolejne zgłoszenia" - napisała.

Przypomniała, że przedstawiłam plan działań, jakie zamierza podjąć w celu przywrócenia zaufania studentek i studentów i trwałego wyeliminowania mechanizmów, które sprzyjają stosowaniu praktyk przemocowych i naruszających godność w procesie kształcenia.

"Te działania są i będą konsekwentnie wprowadzane w życie. Od początku jesteśmy transparentni i rzetelnie informujemy o postępach prac, wydając kolejne komunikaty. Szanuję i uznaję rolę mediów, których obowiązkiem jest monitorowanie przebiegu takich spraw w imieniu pokrzywdzonych i społeczeństwa i jednocześnie zwracam się z ogromną prośbą o cierpliwość i przestrzeń do działania" - napisała.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy