Reklama

"Zmruż oczy": KULISY REALIZACJI

Realizacja "Zmruż oczy", przy ograniczonych środkach i krótkim czasie, okazała się przedsięwzięciem bardzo trudnym techniczne. Zdecydowaną większość zdjęć realizowano pod gołym niebem, gdzie kapryśna suwalska pogoda (deszcze, burze i szybko przesuwające się fronty atmosferyczne), zmieniała często warunki na planie zdjęciowym. Nakręcenie w tych okolicznościach filmu fabularnego w niespełna 20 dni należy uznać za sukces wyjątkowo sprawnego zespołu.

Cały okres zdjęciowy trwał od 19 VI do 13 VII 2001 roku.

Warunki realizacji znacznie odbiegały od komfortu standardowej produkcji fabularnej. Zespół dysponował na przykład niewielką ilością taśmy. Nie było więc mowy o cyzelowaniu inscenizacji w kolejnych dublach. Sceny, często improwizowane, rejestrowano zazwyczaj w jednym podejściu.

Reklama

Przez trzy tygodnie główny plan filmu oraz dom twórców i aktorów znajdował się w maleńkiej odludnej miejscowości Pełele na Suwalszczyźnie. Większość scen kręcono w zabudowaniach opuszczonego PGR-u. Klimat tego miejsca i okolicy był kluczowy dla charakteru opowieści. Poszukiwania odpowiedniej lokalizacji zajęły realizatorom ponad rok, jednak trud się opłacił - krajobraz Pełeli doskonale podkreśla nieco odrealnioną rzeczywistość filmu.

W produkcji filmu udział wzięła młoda ekipa realizatorska, której zapał i wiara w projekt udzielały się wszystkim. Małgorzata Foremniak współpracę z tak zaangażowanymi ludźmi określiła jako "energetyzującą dla aktora". Niezwykle serdeczni i pomocni, także jako statyści, okazali się mieszkańcy Puńska i okolic, w większości pochodzenia litewskiego.

Na planie wydarzyło się wiele nieprzewidywalnych, zabawnych, a czasem nawet niebezpiecznych sytuacji. Andrzej Chyra wracając z planu podczas ulewnego deszczu wypadł z trasy i rozbił sportową Hondę S 2000, która "grała" w filmie. Aktor wyszedł z wypadku bez szwanku, ale producenci musieli w pośpiechu szukać "dublera" zniszczonego auta.

Z kolei Małgorzata Foremniak obcięła nieoczekiwanie włosy, komplikując dokończenie nagrywania jednej ze scen. Fryzurę uratowano doklejając do skróconych włosów "przedłużki".

W filmie wystąpiła orlica o imieniu Baba. Nie sposób było przewidzieć, jak drapieżny ptak zachowa się w kontakcie z małą bohaterką, dlatego jego treser przygotowany był na wszelkie komplikacje. Jednak, ku zdumieniu wszystkich, Baba od razu zaakceptowała Olę, a kamera bez przeszkód zarejestrowała scenę kontaktu dziecka i orła.

Twórcy podkreślają zaangażowanie Zbigniewa Zamachowskiego, którego filmowa postać mocno różni się od jego dotychczasowych ról. Kręgosłupem filmu jest związek między, granym przez Zamachowskiego, nauczycielem a jego dawną uczennicą. W roli tej wystąpiła 11-letnia Ola Prószyńska. Zamachowski zaprzyjaźnił się z dziewczynką i bardzo pomagał jej w pierwszej filmowej roli.

Autorami zdjęć są Paweł ŚmietankaAdam Bajerski. To dzięki nim film wyróżnia się niezwykłą plastyczną urodą. Z kolei autorem oryginalnej muzyki jest Tomasz Gąssowski.

"Zmruż oczy", mimo skromnego budżetu, zawiera efekty specjalne. W jednej ze scen doszło do powielenia postaci aktora, który równocześnie ukazuje się w czterech różnych sytuacjach. Scena ta powstała w Polsce, w studio Śmietanka i Syn. Z technicznych szczegółów realizacji: obraz w scenach z efektami specjalnymi jest skanowany w wysokich rozdzielczościach, a następnie naświetlany via Arrilaser - naświetlarką laserową najnowszej generacji.

"Zmruż oczy" został udźwiękowiony w studiu Post Meridian pod kierunkiem Piotra Kokosińskiego. Po raz pierwszy w polskim filmie, listy dialogowe oraz dźwięk z tła (w sumie rejestrowane równocześnie przez sześć mikrofonów) były nagrywane jako tzw. "setki", czyli z planu, i zostały zarejestrowane podwójnie na dysku twardym oraz na taśmie DAT. Pozwoliło to na pełną kontrolę nad natężeniem dźwięku, jego czystością oraz umożliwiło uwypuklenie efektów synchronicznych np.: kroków. Taka rejestracja dźwięku daje również pełne możliwości w jego późniejszym kopiowaniu, na potrzeby projekcji w kinach w technice DOLBY SR: dźwięk charakteryzuje pełne brzmienie oddające przestrzeń planu. Świadomie całkowicie zrezygnowano z nagrywania dźwięku w studiu, tzw. postsynchronów. Powodem była specyfika pracy z dziećmi, którym w sztucznych warunkach studia trudno wiarygodnie oddać emocje związane z daną sceną.

Obraz został zmontowany przez Cezarego Grzesiuka.

Harmonijną współpracę między reżyserem a producentem zapewniło połączenie tych funkcji w jednej osobie Andrzeja Jakimowskiego. Pomogło tutaj doświadczenie zebrane przez reżysera przy produkcji filmów "Miasto cieni" i "Wilcza 32". Oba filmy zrealizowano w podobnych warunkach i przy użyciu podobnej techniki co "Zmruż oczy". Studio Filmowe Jakimowski wzięło na siebie całą odpowiedzialność za zaplanowanie i przeprowadzenie tej ryzykownej produkcji.

Zimną krew pomógł zachować ekipie Arek Artemjew (wcześniej, na zlecenie TVP, producent wykonawczy "Miasta cieni"), który sprawnie usuwał przeszkody na drodze realizatorów. Jego firma, Martis, skądinąd wzięta polska agencja reklamowa, służyła nie tylko jako producent wykonawczy, ale również - zwłaszcza w najtrudniejszych chwilach - jako inwestor.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Zmruż oczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy