Reklama

"Za szybcy, za wściekli": SAMOCHODY

Kulturowy fenomen, jaki ma miejsce na przedmieściach kilku dużych amerykańskich miast, takich jak Los Angeles czy Miami - uliczne wyścigi samochodowe - łączy akcję i dramat z różowymi majtkami czy plikami banknotów, które często są nagrodami nocy.

Ta popularna obsesja skupia entuzjastów (udowodniono to podczas castingu kierowców samochodów jaki odbył się przed rozpoczęciem zdjęć), którzy spędzają setki godzin i wydają tysiące dolarów na modyfikowanie swoich samochodów. Singleton, Moritz, scenarzyści, ekipa realizacyjna oraz obsada, wszyscy byli zaangażowani w oglądanie jak najbardziej spektakularnych pojazdów i późniejsze użycie ich w pulsujących sekwencjach akcji.

Reklama

“Uliczne wyścigi samochodowe stworzyły własną kulturę - sposób życia dla wielu młodych ludzi” - mówi Singleton. “Dzieciaki z bardzo różnych środowisk dzielą wspólną pasję, która stała się częścią kultury społecznej, tak jak muzyka w Internecie czy MTV.”

Film "Za szybcy i za wściekli" sprawia, że widzowie po raz kolejny zasiadają na siedzeniach pasażera wspaniałych, szybkich samochodów i mogą wziąć udział we współczesnej historii, w której gra toczy się o wysokie stawki - uczciwość, lojalność i miłość.

“Uliczne wyścigi w Miami odbywają się już od wielu lat” - dodaje Singleton. “Dzięki temu nasza historia zyskuje dodatkowe cechy. Kiedy dodamy do tego lokalny koloryt miasta i jego reputację wynikającą z faktu, że wśród mieszkańców znajduje się sporo dziwnych postaci, otrzymamy niezwykłe elementy wizualne naszej historii.”

Aby ekscytujące sekwencje wyścigów nie straciły nic z tego, co było takie ważne w pierwszym filmie, jako doradcę technicznego na planie "Za szybkich i za wściekłych" ponownie zaangażowano Craiga Liebermana. Razem z Liebermanem do filmu dołączyła ekipa oddanych i utalentowanych kierowców - kaskaderów - wielu z nich pracowało podczas realizacji oryginalnego filmu. Eksperci zastępowali aktorów w momentach, kiedy siedzenie za kierownicą samochodów stawało się zbyt niebezpieczne. Wśród kierowców znaleźli się Oakley Lehman, Kevin Jackson i Debbie Evans, która zdobyła nagrodę dla Najlepszej Kobiety - Kaskadera w Sekwencji Jazdy Samochodem w filmie "Szybcy i wściekli".

Z konieczności, samochody użyte w filmie stały się bardzo ważnym czynnikiem dla filmowców i studia. Universal przeznaczył znaczną część całego budżetu filmu na skonstruowanie i zakup prawie 190 samochodów. Dodatkowo potrzebowano prawie 400 samochodów, które miały być użyte jako "statyści".

Singleton i autor zdjęć Matthew F. Leonetti wykorzystali sporo specjalistycznych technik zdjęciowych, aby w sposób jak najbardziej realistyczny pokazać aktorów za kierownicą rozpędzonych samochodów. Filmowcy ponownie użyli skonstruowanej dla potrzeb "Szybkich i wściekłych" ciężarówki z umocowanym na niej nadwoziem samochodu osobowego. Ciężarówka może jechać tak szybko, jak to jest tylko konieczne, a siła z jaką prędkość i nagłe skręty działają na "kierowcę" - aktora są filmowane i wyglądają bardzo realistycznie. Dodatkowo filmowcy używali małego, szybkiego pojazdu wyposażonego w kamerę, który był w stanie osiągać szybkość ponad 170 kilometrów na godzinę i mógł jechać obok filmowanego właśnie samochodu biorącego udział w akcji. “Moto-kamera” stwarza operatorowi sporo opcji filmowania i eliminuje wibracje, jakie towarzyszą robieniu zdjęć na dużych szybkościach. Może być ponadto mocowana do różnego rodzaju urządzeń łącznie z kamerą - steadycam.

Singleton twierdzi: “Nakręciliśmy większość materiału na planie. Ujęcia są tak niesamowite, że widzowie mogliby pomyśleć, że mają do czynienia z efektami specjalnymi. Tak jednak nie jest. Dzięki przeróżnym specjalnym urządzeniom byliśmy w stanie robić wprost niewiarygodne ujęcia. Na planie samochody jeździły z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę mijając się w odległości tylko kilkudziesięciu centymetrów, a my je filmowaliśmy. Widzowie nie będą mieli czasu na zastanawianie się jak to zrobiliśmy. Po prostu zapadną się w kinowych fotelach. Naprawdę chcieliśmy podnieść sobie poprzeczkę w stosunku do pierwszego filmu i dać fanom coś zupełnie nowego. Tym razem mamy do czynienia z wyścigami ulicznymi, dlatego kierowcy muszą wykonywać więcej manewrów, mają dużo więcej przeszkód do pokonania, gdyż nie jeżdżą po prostu autostradą z szybkością prawie 200 kilometrów na godzinę. Prawie nie ma tutaj linii prostych, co sprawia, że istnieje dużo więcej różnych możliwości, ale także sporo niebezpieczeństw.”

W filmie "Szybcy i wściekli" producenci skoncentrowali się na obowiązującym wtedy szaleństwie importowanych samochodów z "dopalaczem". W "Za szybkich i za wściekłych" na ekranie widać szybkie i piękne samochody, zarówno takie składane w garażach jak i importowane, egzotyczne piękności.

Na ekranie możemy oglądać około 150 samochodów, ale tylko 15 z nich odegrało specjalne "główne" role. Są to: Nissan Skyline GTR, Mitsubishi EVO 7, 1970 Hemi Dodge Challenger, 1969 Yenko Camaro, 1998 BMW M3, 2003 Dodge Viper, Chevy Corvette, 1994 Toyata Supra, 1994 Mazda RX7, 2001 Honda S2000 oraz 1993 Acura NSX.

Wygląd wszystkich pojazdów był w większości dyktowany przez scenografa, Keitha Briana Burnsa, który większość z nich przemalował używając lakierów “House of Kolor”. Ponieważ samochody odgrywały na ekranie dominujące role, każdy z nich musiał być najwyższej jakości. Począwszy od elementów karoserii, a skończywszy na głośnikach stereo . (Kiedy już zostały wybrane, większość samochodów została przemalowana i przystosowana do pojawienia się na ekranie w niewiarygodnie krótkim czasie czterech dni.)

Aby zapełnić plan filmowy pojazdami służącymi jako tło, zorganizowano we wrześniu na Florydzie casting, na którym pojawili się kierowcy z łącznie 496-cioma samochodami - 192 z nich zostały użyte na planie.

Ekipa produkcyjna korzystała z pomocy 40 mechaników samochodowych i innych specjalistów, którzy zajmowali się utrzymywaniem pełnej sprawności pojazdów. W kilku przypadkach samochody, które podziwiamy na ekranie były po prostu znalezione na złomowiskach, naprawione i przemalowane w czasie krótszym niż jeden tydzień.

Dodatkowo niektórzy aktorzy także wyrażali osobiste preferencje, co do wyglądu swoich "partnerów" - samochodów.

Tyrese Gibson, który prowadził na ekranie samochód Mitsubishi Eclipse Spyder, dokonał kilku przeróbek we wnętrzu pojazdu, a Paul Walker prywatnie posiadający Nissana Skyline, takiego jakim kieruje w filmie, zamówił specjalną wersję Skyline u Tommy'ego Kaira z Japonii.

Gorączka, która sprawiła, ze film "Szybcy i wściekli" pobił rekordy sprzedaży i doczekał się upragnionego przez fanów sequela, atakuje nie tylko fanów i rzesze entuzjastów motoryzacji, ale także filmowców i aktorów, którzy mieli szczęście, aby usiąść za kierownicami tych szybkich i pięknych maszyn zarówno na ekranie jak i... poza nim.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Za szybcy, za wściekli
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy