Reklama

"Włamanie na śniadanie": WYPOWIEDZI TWÓRCÓW

O FILMIE...

Barry Levinson (reżyser): „W scenariuszu najbardziej spodobał mi się pomysł relacji między dwoma mężczyznami a kobietą. W pamięci utkwiły mi słowa Kate, że nie może wybrać żadnego z nich, bo obaj tworzą mężczyznę doskonałego. To fantastyczny punkt wyjścia.”

Michael Birnbaum (producent): „Główne założenie opowieści jest takie, że jeden z bohaterów jest człowiekiem czynu, a drugi myślicielem. Pomiędzy nimi staje kobieta, która musi dokonać wyboru, którego z nich woli. Joe jest niesamowicie przystojny i bez zbędnego namysłu podejmuje działania, które zawsze okazują się właściwe. Terry jest błyskotliwym neurotykiem, który skrupulatnie planuje każdy swój krok. Zanim cokolwiek zrobi, musi przeanalizować sytuację i obmyślić plan. Joe i Terry to dwa przeciwieństwa, dwie połówki jednej osoby.

Reklama

O REŻYSERII

Producenci filmu od początku chcieli powierzyć reżyserię Barry’emu Levinsonowi. Sześciokrotnie nominowany do Nagrody Akademii, laureat Oscara za „Rainmana” został zachęcony do reżyserowania Włamania na śniadanie przez producenta z MGM, Michaela Nathansona.

Arnold Rifkin (producent): “Wszyscy byliśmy bardzo zaangażowani w ten projekt, a Michael Nathanson, mając nasze poparcie zwrócił się do Levinsona. Obaj z Brucem byliśmy pod wielkim wrażeniem, jak pasja i entuzjazm Michaela wpłynęły na decyzję Levinsona”.

Michael Birnbaum (producent): „Spoglądając na dorobek Barry’ego, widzimy, że każdy jego film rozwija się wokół postaci, a my tego właśnie potrzebowaliśmy. Barry posiada intuicję i specyficzny sposób subtelnego budowania intrygujących postaci”.

Billy Bob Thornton (Terry Collins): ”Barry jest genialnym reżyserem, ponieważ uwielbia aktorów i czerpie przyjemność z pracy na planie i realizacji każdej sceny. Chociaż sam param się reżyserią, Barry nie jest dla mnie kolegą po fachu lecz raczej wzorem do naśladowania. Z nieustającym podziwem obserwuję, jaką frajdą jest dla niego kręcenie filmu. Ma wspaniałe poczucie humoru i wyczucie komizmu filmowego.”

Cate Blanchett (Kate Wheeler): “Śmieszą mnie tylko rzeczy umocowane w rzeczywistości. Nawet te najbardziej absurdalne muszą mieć w sobie ziarnko prawdy. I Barry jest w tym mistrzem. Ludzie chętnie szufladkują filmy: to dramat, a to komedia. A Barry wypracował swój własny typ filmu: zabawny i przejmujący zarazem”.

Barry Levinson (reżyser): „Nie boję się eksperymentów. Cały czas zastanawiam się, co jeszcze mogę wydobyć z danej sceny. Często zdarzają się błędy, dzięki którym scena ewoluuje w zupełnie nowym kierunku. Realizowanie filmu to proces odkrywania, w którym to, co przypadkowe i niezamierzone może być włączone w ramy scenariusza. Te spontaniczne momenty są siłą napędową interesującego filmu”.

O OBSADZIE

Barry Levinson (reżyser): ”W tym filmie jest mnóstwo niespodzianek. Nigdy dotąd nie widziałem Billy Boba w takiej roli. Także Cate Blanchett gra nietypową dla siebie postać.

Bruce niejednokrotnie miał do czynienia z rolami komediowymi i romantycznymi, jednak tym razem jego romantyczny i żartobliwy bohater jest równocześnie twardzielem. To świetne połączenie”.

Harley Peyton (scenariusz): „Joe wie, że zawsze robi to, co trzeba. Raczej obce mu jest pojęcie refleksji, a myślenie nie jest jego ulubionym zajęciem. To przystojny bohater filmu akcji. Jednak, kiedy zakochuje się w Cate, przeżywa moment przebudzenia. Terry jest przeciwieństwem Joe’go. Podczas gdy Joe daleki jest od analizowania czegokolwiek, Terry rozważa wszystko w sposób wręcz chorobliwy. Świat jest dla niego zagadką, którą nieustannie i bezskutecznie próbuje rozwiązać. Dlatego jest ucieleśnieniem wszelkich możliwych fobii”.

Billy Bob Thornton (Terry Collins): ”Po przeczytaniu scenariusza żałowałem, że nie jestem jego autorem. Jest realistyczny, choć zawiera mnóstwo żartobliwych i komicznych momentów. Generalnie, wszystko, co się dzieje jest prawdopodobne. Ponieważ nasi bohaterowie są zwykłymi ludźmi, komizm scen wynika z tego, że gramy bezpośrednio i absolutnie „serio”.

Harley Peyton (scenariusz): ”Kate Wheeler to sfrustrowana i rozczarowana dotychczasowym życiem gospodyni domowa, która nagle poznaje dwóch mężczyzn i na obu wywiera piorunujące wrażenie. To bardzo trudna i wymagająca rola. Gdyby bohaterka kierowała się jedynie swym apetytem seksualnym, idea filmu ległaby w gruzach. Kate podejmuje bowiem bardzo ekscentryczne decyzje, do których zdolny jest jedynie ktoś o zupełnie niewinnym sercu”.

Cate Blanchett (Kate Wheeler): “Kate wkracza w życie Terry’ego i Joe’go przez przypadek, a właściwie przez wypadek, bowiem dosłownie potrąca jednego z nich swym autem. Trudno o bardziej spektakularne wejście. Problemem Kate jest to, że jej marzenia przerastają prawdziwe życie i nie może już dłużej iść na kompromis. Musi wydostać się ze ślepego zaułka. Tworzy związek z dwoma mężczyznami, który dla niej jest prosty i oczywisty, a dla większości z nas nie do przyjęcia. Kate odkrywa znacznie więcej niż początkowo szukała, a los szykuje dla niej kolejne niespodzianki”.

O PLENERACH

Harley Peyton: „Wychowałem się na północnym zachodzie i uznałem, że te tereny będą idealnym miejscem akcji filmu. Spodobał mi się pomysł przemieszczania się od bujnych, zielonych terenów, przez coraz bardziej suche i jałowe, aż do samego Los Angeles. Kręciliśmy w małych miasteczkach, w których bohaterowie dokonują kradzieży.”

Z wyjątkiem scen kręconych w Los Angeles, Włamanie na śniadanie jest prawdziwym filmem drogi, realizowanym w 60 różnych miejscach w Oregon i Kalifornii, min. w więzieniu stanowym w Salem, banku w Silverton, Crown Point Overlook w Portland, w okolicach Williamette River w West Linn, Sebastapol, Dillon Beach, Bodega Bay, San Anselmo, Mill Valley, Half Moon Bay, Salinas i wielu innych.

Barry Levinson: „W moim filmie chciałem uniknąć konwencji sitcomu, którą ostatnio coraz częściej się widzi, gdy w grę wchodzą elementy komediowe i miłosne. Z jednej strony zależało mi, by film był autentyczny i prawdziwy, a zdrugiej strony, by był spójny stylistycznie. Dzięki Dantemu Spinotti i Victorowi Kempsterowi, udało się to osiągnąć”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Włamanie na śniadanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy