Reklama

"Syzyfowe prace": DLACZEGO FILM FABULARNY?

Fragmenty eksplikacji reżyserskiej


„Przystępując do pracy nad adaptacją powieści Stefana Żeromskiego myślałem o przełożeniu na obraz całości utworu. Zdałem sobie jednak sprawę, że materiał jest tak obszerny, iż próby zmieszczenia go w jednym filmie spowodują spłycenie dzieła Żeromskiego i zmuszą do „komiksowego” sposobu opowiadania. Wiele ważnych i koniecznych dla czytelności utworu wątków autor podaje w formie relacji, a w filmie trzeba je przełożyć na sceny, co rozciąga czas filmowy ponad miarę. Wyjściem okazał się zrealizowany już serial, w którym wszystko się zmieściło.

Reklama


Dlaczego wobec tego realizować film fabularny? Powodów jest kilka. Jeśli uznamy, że temat powieści jest na tyle ważny, że warto aby dotarł do młodej widowni, to nie ulega wątpliwości, że film fabularny zrobi to dobitniej niż serial. Odbiór kinowy różni się od telewizyjnego większym skupieniem wynikającym z ciągłości czasowej, formatu ekranu i charakteru zamkniętego i jednorazowego spektaklu. Odbiór filmu kinowego jeszcze długo będzie nieporównywalnie mocniejszy od pociętego na kawałki i oglądanego z przerwami serialu. Scenariusz filmu fabularnego oparłem na drugiej części powieści. Bohater filmu, Marcin Borowicz, ma już szesnaście lat, a więc w przybliżeniu tyle, ile będzie miał młody widz, gdy „Syzyfowe prace” stają się lekturą obowiązkową. Ten podział jest zgodny z intencją autora – gdy pojawia się postać Jędrka Radka – rozpoczyna się jakby drugi rozdział losów bohatera. Wyraźnie jest zaznaczona nawet cezura czasowa. W porównaniu z dziecinnymi perypetiami małego Marcinka, druga część powieści jest bardziej dramatyczna – uczniowie kieleckiego gimnazjum zaczynają się buntować przeciw polityce zaborców. Wiele wnosi postać Jędrka Radka, a Marcin przeżywa swą pierwszą miłość. Właśnie w tej części najdobitniej jest ukazane patriotyczne, a więc najważniejsze dla autora przesłanie.


Film „Syzyfowe prace” zasługuje chyba na duży ekran i może stać się prawdziwym „kinem”, które uzyska szeroką widownię składającą się nie tylko z młodych widzów, gdyż wielbicieli tej powieści jest nadspodziewanie wielu”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Syzyfowe prace
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy