Reklama

"Stalingrad": MUZYKA

Muzykę skomponował Angelo Badalamenti znany z kompozycji do filmów Davida Lyncha, serialu jego autorstwa Twin Peaks, a także filmu Plaża (The Beach) w reżyserii Danny'ego Boyle.

Angelo Badalamenti: "Oczywiście, że słyszałem w szkole o bitwie pod Stalingradem, ale jak wiemy, w Stanach Zjednoczonych informacje o II wojnie światowej ograniczają się do otwarcia drugiego frontu i inwazji w Normandii. Czytałem jednak o domu Pawłowa, który był broniony tak bohatersko, że oddziałom niemieckim nie udało się go zdobyć. Kiedy reżyser Fyodor Bondarchuk skontaktował się ze mną w lutym 2010 roku od razu chciałem stworzyć muzykę do jego filmu. Poprosiłem o scenariusz, ponieważ zanim zaczynam myśleć o muzyce, zawsze chcę się najpierw zagłębić w materiał, z którego powstaje przyszły film. Uwierzcie mi, gdyby był to film tylko o wojnie i bitwie, odmówiłbym współpracy. Ale to, co przeczytałem było bardzo prostą historią o miłości z bitwą w tle, pozbawionej mitologii i płytkiego patosu. Byłem niezwykle poruszony opowieścią o pięciu mężczyznach, którzy jak ojcowie opiekują się młodą dziewczyną, jedyną mieszkanką oblężonego budynku. Niemiecki aktor Thomas Kretschmann wykonał tutaj niezwykłą pracę. W scenariuszu podobało mi się to, że jego bohater nie jest uosobieniem nazistowskiego reżimu. Jest oficerem, ale nie nazistą w sensie, do jakiego przywykliśmy. To człowiek, który nie chce być na polu bitwy, nie chce walczyć. Wolałby raczej zjeść obiad z rodziną i wypić klika sznapsów. To zupełnie nowy zamysł, nie tylko jeśli chodzi o bitwę, ale wojnę w jej dosłownym znaczeniu.

Reklama

Jeszcze przed rozpoczęciem pracy nad muzyką do Stalingradu, wysłuchałem wielu rosyjskich piosenek (także tych ludowych) i wczułem się w ich intonację, w ich skalę minorową, co było dla mnie dużą inspiracją.

Muzykę nagrywaliśmy w Moskwie, a praca z orkiestrą symfoniczną zajęła mi dwa tygodnie. Główny temat muzyczny filmu jest uniwersalny. Może zostać scharakteryzowany jako rosyjski, japoński czy niemiecki. Jest tak samo uniwersalny jak idea naszego filmu. Widzowie na całym świecie oglądający Stalingrad będą w stanie go zrozumieć."

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Stalingrad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy