Reklama

"Powrót": ROSYJSKA PRASA O ZŁOTYM LWIE

Entuzjastyczne komentarze przeważają w rosyjskiej prasie po tryumfie rosyjskiego filmu "Powrót" Andrieja Zwiagincewa, który w sobotę zdobył Złotego Lwa na 60. Festiwalu Filmowym w Wenecji. „Kolektywne zwycięstwo rosyjskiego kina”, „Rosyjska twórczość znów na światowych ekranach”, „Tryumf bez precedensu”- to tytuły w poniedziałkowych gazetach.

„Trudno nie docenić tego zwycięstwa w kontekście stanu rosyjskiego kina. Trudno nawet zdać sobie sprawę, jak bardzo się od zwycięstw odzwyczailiśmy” - pisze dziennik „Kommiersant”. „Było to widać po pełnej szału reakcji rodzimych dziennikarzy, w czasie gdy dla obserwatorów z Zachodu wielkie rosyjskie zwycięstwo wyglądało na całkiem naturalne” - dodaje.

Reklama

„Rossijskaja Gazieta" zauważa z kolei, że przyznanie "Powrotowi" głównej nagrody w Wenecji to przełamanie panującego w Rosji stereotypu głoszącego, że Rosjanie przegrywają festiwale z powodu powszechnego niezrozumienia ich kultury. „Nasi krytycy będą musieli zapomnieć o swoich ulubionych sądach, jakoby Rosja nie była teraz w modzie" - pisze.

Według "Niezawisimej Gaziety", film Zwiagincewa wpasował się w gusta zachodnich odbiorców i przypomina już wcześniej cenioną na Zachodzie rosyjską twórczość. „Zachód lubi takie rosyjskie kino. Nie na darmo popularny jest tutaj Tarkowski, którego dzieło na dodatek cytuje w swoim filmie Zwiagincew. Tak więc wróciliśmy do tego, od czego zaczynaliśmy" - pisze dziennik.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Powrót
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy