Reklama

Nie zamierza wychodzić za mąż!

Katarzyna Bujakiewicz ("Na dobre i na złe", "Listy do M.", "Lekarze") wyznała właśnie w wywiadzie, że nie ma szans na to, by komukolwiek udało się w najbliższym czasie zaciągnąć ją przed ołtarz!

Choć Katarzyna Bujakiewicz od kilku lat tworzy udany i szczęśliwy związek z Piotrem Maruszewskim, nie zamierza poślubić swego ukochanego. Żartuje, że tylko córeczka Ola może kiedyś zmusić ją i Piotra, by się pobrali.

- Na szczęście Ola jest jeszcze mała, więc mamy dużo czasu - śmieje się Katarzyna.

Katarzyna Bujakiewicz wielokrotnie brała już udział w serialowych ślubach, kilka razy mówiła sakramentalne "tak" przed kamerą ubrana w piękną biała suknię i welon, ale prywatnie zupełnie nie ciągnie jej do ożenku.

- Jest mi dobrze tak, jak jest! - mówi, dodając, że urzędowy papierek nie zmieni przecież jej uczuć do mężczyzny, z którym zdecydowała się iść przez życie.

Reklama

Kasia zdaje sobie jednak sprawę z tego, że kiedy jej córka podrośnie i pójdzie do szkoły, fakt, że rodzice nie są małżeństwem, może zacząć wzbudzać niezdrową ciekawość rówieśników Oli.

- Mam znajomych, których dwunastoletnia córka zażyczyła sobie, by wzięli ślub. Miała dość odpowiadania koleżankom na pytanie, dlaczego jej mama nie jest żoną jej taty. Nie wykluczam w przyszłości takiego scenariusza także w naszej rodzinie - powiedziała aktorka w wywiadzie dla jednego z pism.

Katarzyna Bujakiewicz wyznała też, że nie planuje kolejnego dziecka. Twierdzi, że spełniła się już jako matka. Nie wyklucza jednak, że być może kiedyś zmieni zdanie.

Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy