Reklama

"Niania": STWORZENIE POSTACI NIANI MCPHEE

Po napisaniu scenariusza i uwzględnieniu uwag Jonesa, praca Emmy Thompson nad filmem była ukończona jedynie w połowie. „Od samego początku Emma mówiła, że chce zagrać rolę czarodziejskiej Niani”, wspomina Doran, „wiedziała, że będzie to świetna zabawa.” Rola Niani była ciekawą komediową odmianą w aktorskim dorobku Thompson.

W scenariuszu Thompson wiernie oddała oryginalny opis bohaterki stworzonej przez Christiannę Brand. Ale tchnięcie życia w tę postać było już dziełem grupowym. Po siedmiu latach dzielących koncepcję filmu od rozpoczęcia produkcji Thompson pojawiła się na próbie kostiumowej w paradnym stroju Niani McPhee, uzupełnionym wielkimi uszami, owłosionymi brodawkami, gęstymi brwiami zrastającymi się nad nosem przypominającym dwa kartofle oraz ogromnym wystającym zębem (wszystkie te elementy to dzieło nagrodzonego Oscarem® charakteryzatora Petera Kinga). Całości wizerunku Niani dopełniał wymyślny kostium, zaprojektowany przez Nica Ede.

Reklama

„Nagle, na dwa dni przed rozpoczęciem zdjęć, na planie pojawiła się obca, dziwacznie wyglądająca osoba i przedstawiła się jako Niania McPhee”, wspomina Jones.

Cała ekipa miała okazję obserwować proces tworzenia Niani McPhee. „Jej pojawienie się na planie było niesamowite”, wspomina Doran. „Jej wygląd, głos, sposób poruszania się, to była prawdziwa Niania. Patrzyła na nas, jakby nigdy wcześniej nie widziała ludzi, co wywoływało wrażenie, że jest nie z tego świata.”

„Na widok tej wielkiej, grubej kobiety z twarzą oszpeconą brodawkami i kartoflowatym nosem, dzieci wykrzyknęły: ‘Któż to taki?’, wspomina 12-letnia Eliza Bennett, grająca w filmie Torę. „A ona na to: ‘Witam. Jestem Niania McPhee.’”

„To już nie była Emma”, dodaje Jones. „Większość aktorów, niezależnie jak mocno wcielają się w rolę, można rozpoznać pod kostiumem. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Nianię McPhee, nie rozpoznałem w niej Emmy Thompson. Na planie pojawiła się zupełnie nowa osoba, której nigdy przedtem nie widziałem... i nie powiem, żeby spodobał mi się jej wygląd".

„Powiedziała nam, że zabiła Emmę Thompson”, śmieje się Daykin. „Na co dzieci odparły: ‘Ojej! Mamy na planie prawdziwą Nianię!’”.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Niania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy