Reklama

"Następny piątek": PRODUKCJA

"Friday" okazał sukcesem na wielu polach. Nie tylko wylansował komika Chrisa Tuckera oraz reżysera F. Gariego Gray’a, ale udało się zostać jednym z najbardziej dochodowych hitów roku 1995. Po zakończeniu kariery na wielkim ekranie, "Friday" rozpoczął równie wspaniałą karierę na kasetach wideo, utrzymując się na liście stu najpopularniejszych pozycji na listach Video Business przez około 2 lata. Ścieżka dźwiękowa do filmu sprzedała się jako platynowa i przynosiła stałe dochody przez ponad 4 lata. Film był sukcesem , ale na kasetach video stał się hitem na miarę „Titanica” stwierdził Michael de Luca z New Line Productions. Sukces filmu i kaset wideo udowodnił, że jest wciąż duże zainteresowanie tymi postaciami. Postanowiliśmy też zaspokoić apetyty tworząc podobną produkcję.

Reklama

Ice Cube był właśnie w trakcie pracy nad kolejnym projektem dla swej firmy producenckiej Cubevision gdy zadzwoniono z New Line Productions. „Wiedzieliśmy ze jeśli mamy nakręcić kolejną część filmu 'Friday' musimy sprawić by postacie i wątki były dla widza znajome, ale równocześnie na tyle świeże by film się obronił. Najlepszym sposobem na to uznaliśmy przeniesienie akcji filmu z centrum miasta na przedmieścia” - stwierdził Cube.


Zarówno "Friday" jak i "Next Friday" to opowieść w konwencji “dzień z życia mieszkańców pewnego miasta". Oba filmy opowiadają o młodych ludziach, którzy muszą stawić czoła przeciwnościom, ale dzięki znajomości świata ulicy oraz poczuciu humoru udaje im się doskonale z tymi wyzwaniami poradzić.

„To komedia która opiera się na silnych i wyrazistych charakterach i to właśnie mi się w niej podoba. Nie ma tu wielkich eksplozji ani historii miłosnych . Craig to po prostu zwykły facet z którym można się identyfikować” - mówi Ice Cube. „Zawsze chciałem zrobić film podobny do Car Wash – kultowego, uwielbianego przez wszystkich klasyka. Friday stał się jednym z tych filmów, których dialogi cytuje się w rozmowach, a niektóre sceny zna się na pamięć. Moim zdaniem Next Friday posiada taki sam potencjał”.


Steve Carr – reżyser, który nazywa "Next Friday" klasyczną historią o “rybie wyciągniętej z wody”, umieszcza dziecko wielkomiejskich ulic Craiga w nieznane otoczenie przedmieść. Tymczasem okazuje się, że przedmieścia mogą stanowić próbę w takim samym stopniu.

"To co różni 'Next Friday' od swego poprzednika, to znacznie bardziej dojrzały i jednorodny scenariusz. 'Friday' opierał się i koncentrował głównie na postaciach Ice Cube i Chrisa Tuckera . W 'Next Friday' do wyboru mamy dziesięć w pełni rozwiniętych i różnorodnych postaci" - twierdzi Carr.

Podczas kiedy Tucker był postacią, która wzbudzała salwy śmiechu w pierwszej części, producenci postanowili urozmaicić "Next Friday" angażując do jednej z głównych ról nikomu nieznanego komika. Mike Epps, który gra Day-Day’a wybrany został w castingu do którego stanęło ponad 250 komików.

„Czuję się jak najszczęśliwszy człowiek pod słońcem” - mówi Epps. „W jednej minucie jestem komikiem wycierającym przydrożne bary, a za chwilę występuję w sequelu jednego z moich ulubionych filmów , u boku faceta którego podziwiam.”


W "Next Friday" występuje kilkoro aktorów, których zapamiętać można było z pierwszej części, np. John Winterspoon, który sam był niezmiernie zaskoczony takim sukcesem filmu "Friday".

„W zeszłym roku pojechałem do Paryża i będąc przekonany o swojej anonimowości przechadzałem się po ulicach, kiedy ktoś nagle trzepnął mnie po ramieniu ‘Hej, czy ty czasem nie grałeś w filmie Friday?’ W kółko powtarzałem tylko ‘Oui, Oui’. Ten film naprawdę wrósł w domy i akademiki w całych Stanach. To jego siła sprawiła, że można było nakręcić ten sequel i myślę, że to jest piękne. Ludzie po prostu zakochali się w tamtych postaciach” - wspomina Winterspoon.


"Next Friday" kontynuuje długą tradycję współpracy pomiędzy Ice Cube i New Line. Od czasu nakręconego w 1995 roku filmu Friday, studio wyprodukowało sporą ilość projektów, które udowodniły talent Ice Cube’a. Począwszy od Dangerous Ground, do Player’s Club, który sam napisał i wyreżyserował, Cube kierował swoją karierą w taki sposób by zapewnić sobie ustaloną pozycję w przemyśle filmowym. Na początku ostatniego roku związek pomiędzy New Line oraz Ice Cube został formalnie przypieczętowany – podpisano dwuletni kontrakt pomiędzy wytwórnią a producentem/ reżyserem /scenarzystą /aktorem i jego firmą Cubevision. Projekty aktualnie w przygotowaniu to: Shadow Man, oparty na znanej serii komiksów oraz Pimp, produkowany we współpracy z Fine Line Features.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Następny piątek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy