Reklama

"Krew jak czekolada": WILKOŁAKI - OPOWIEŚĆ TWÓRCÓW

"Pełen strachu biegałem w tę i we w tę. W ustach miałem smak krwi i czekolady - jeden równie nienawistny, jak drugi".

Herman Hesse "Wilk stepowy"

Wilkołaki znane były pod różnymi nazwami - zmiennokształtni, sukuby, demony? albo loup garoux. Mity o nich zaczęły powstawać już z chwilą narodzin cywilizacji. Opowieści o wilkołakach i zmiennokształtnych towarzyszyły historiom o zaginięciach, morderstwach, przemocy i śmierci. "Wyrażają one strach przed nieznanym." - opowiada reżyser, Katja von Garnier. "Albo mówią o czymś więcej - o strachu przed nieznanym, które żyje pośród tego, co nam znane. O ukrytym drapieżcy żyjącym pośród ludzi, o zwierzęciu ukrytym w człowieku".

Reklama

"Wydaje mi się, że wszyscy są nimi zafascynowani." - mówi jeden z aktorów, Bryan Dick. "Chyba nie ma na świecie osoby, która nigdy nie oglądała filmu o wilkołakach, albo nie interesowała się historiami o zmiennokształtnych i opowieściami o nocnym świecie. To przemawia do ludzi i jest bardzo seksowne".

"Jeśli prześledzić większość mitów, zwłaszcza tych, które uważamy za horrory - o wilkołakach, wampirach - to wyrażają one myśl, że właściwie wszyscy mamy w sobie jakiegoś potwora, coś, co nie pasuje do cywilizowanego świata." - dodaje Hugh Dancy.

Fabuła "Krew jak czekolada" bazuje na tym pomyśle przedstawiając go poprzez historię miłosną. "Tak naprawdę chodzi o tych ludzi, którzy próbują się dopasować do współczesnego, cywilizowanego świata i przetrwać w nim." - opowiada Agnes Bruckner. "Mam nadzieję, że nie zepsuliśmy tych dawnych mitów. My tylko nieco je zmieniliśmy i pokazaliśmy w nowy sposób".

Bruckner gra w filmie Vivian Gandillon, zdecydowaną młodą kobietę, która, jak mówi aktorka: "pochodzi z długiej linii przywódców". "Jej grupa ma wobec niej plany, ale jej krew buntuje się, mówi, żeby nie szła tą drogą. Ona żyje pośród nich dla bezpieczeństwa i dlatego, że przygarnęli ją po tym, jak wymordowano jej rodzinę, ale tak naprawdę nie jest jedną z nich".

Tej grupie loup garoux przewodzi Gabriel. Będąc na skraju wyginięcia, wilkołaki muszą trzymać się razem i starać się, aby ludzie ich nie odkryli. "Gabriel dba o to, żeby mogli przetrwać i żeby grupa trzymała się razem." - opowiada producent, Hawk Koch. "On widział, co stało się z tymi, którzy zostali wykryci - jak rodzice Vivian, gdy po przeniesieniu się do Kolorado zostali odnalezieni i zamordowani przez ludzi, którzy odkryli ich tożsamość. Gabriel zrobi wszystko co w jego mocy, żeby zapewnić przetrwanie grupie loup garoux żyjących w Rumunii".

Vivian ma zostać zaślubiona Gabrielowi, kiedy ten zauważa, jak bardzo ona chce odłączyć się od grupy. "Ona nie jest jedną z nich." - mówi Oliver Martinez. "Nasza grupa ją wychowała, ale ona do nas tak naprawdę nie należy. Ona uważa, że nie należy do żadnej grupy społecznej. Jest wolna. Gabriel wie, że jeśli Vivian odejdzie, to będzie początek końca. Zacznie się anarchia, a jej postępowanie stanie się przykładem, który zagrozi jedności utrzymującej ich przy życiu".

Zgodnie ze zwyczajem, co siedem lat przywódca grupy wybiera sobie nową kobietę. Tym razem Gabriel wybiera Vivian. "Ona reprezentuje nowe spojrzenie na reguły i tradycje rządzące naszą społecznością, a mój bohater trzyma się tradycji, bo uważa, że to jedyny sposób, żeby mogli przetrwać." - wyjaśnia Martinez. "Gabriel sądzi, że ona zdradza ich sprawę opierając się. On prezentuje stary pogląd. Uważa, że loup garoux muszą zabijać, albo same zginą".

Vivian mieszka z ciotką Astrid (Katja Reimann), jedną z byłych kobiet Gabriela, która nadal ma złamane serce po tym, jak Gabriel ją zostawił. "Reguły tej grupy nie zawsze są w porządku." - mówi aktorka. Przykładem tego jest sama Astrid, która urodziła Gabrielowi syna - Rafe'a (Bryan Dick). Chociaż Vivian zmuszona jest żyć pośród nich, gardzi Rafem i jego przyjaciółmi. "Piątka" bezustannie łamie jedną z kardynalnych zasad grupy: "polować razem, albo wcale".

Bryan Dick mówi: "Piątka to nowe pokolenie wilkołaków, nie przejmujące się starymi zasadami. Oni je naginają, a Rafe całkowicie łamie. O tym właściwie opowiada film. O społeczności wygnańców, która stara się żyć razem i zachować jakiś wewnętrzny kodeks postępowania, ale nie bardzo jej to wychodzi".

Raz w miesiącu Gabriel pozwala grupie na zabicie człowieka, ubierając to w formę rytualnego polowania. Vivian uczestniczy w tym obrzędzie, ale nie zabija. "Nie chodzi jej o zabijanie." - wspomina aktorka. "Ją pociąga sam bieg, a ta potrzeba ujawnia się zwłaszcza, gdy jest w skórze wilka. To zawsze w niej tkwi i uwielbią tę swoją stronę, ale nie chce jej okazywać w codziennym życiu".

"Vivian odrzuca, opiera się zwierzęcej części swojej osobowości." - dodaje reżyserka. "Nie podoba jej się wewnętrzny kodeks loup garoux oparty na nienawiści i zemście".

Niespodziewane spotkanie Vivian z młodym amerykańskim artystą Aidenem miesza plany Gabriela. Zafascynowany legendami o loup garoux chłopak, przyjechał do Bukaresztu, żeby sprawdzić te opowieści u ich źródła. "Vivian zaskoczona jest pełnym pasji podejściem Aidena do wilków i loup garoux." - opowiada reżyserka.

Chociaż pochodzą z bardzo różnych środowisk, Vivian i Aiden mają ze sobą coś wspólnego - oboje uciekają przed oczekiwaniami, jakie stawia im rodzina. "Aiden ucieka przed czymś podobnie jak Vivian." - mówi Hugh Dancy. "Ona miała tragiczną przeszłość - jej rodzina zginęła - a teraz nie jest jej dobrze w grupie, w które żyje. On także przed czymś ucieka. Ma wiele tajemnic i sekretów, których nie wyjawia".

"Vivian dochodzi w swoim życiu do punktu, w którym chce być człowiekiem, ale jednak nadal lubi swoją wilczą część natury, chociaż bez wiążącej się z nią przemocy." - opowiada Agnes Bruckner. "Kiedy spotyka Aidena, widzi w nim siebie - tę część, którą naprawdę kocha. To ją w nim pociąga."

Kiedy Gabriel dowiaduje się o miłości Vivian do człowieka, co jest w jego oczach zdradą grupy, nakazuje Rafe'owi, żeby zmusił Aidana do opuszczenia Bukaresztu i zostawienia Vivian. Mimo nadnaturalnych zdolności Rafe'a, Aiden jest w stanie poradzić sobie z grupa loup garoux. "Może i jest artystą, ale kiedy rzuca się na niego wilk, umie o siebie zadbać." - mówi Dancy.

Jednak opór chłopaka jeszcze bardziej rozwściecza Gabriela. "Vivian wie, że cokolwiek przyniesie ich miłość, nie potrwa to długo." - opowiada Agnes Bruckner. "Każda chwila, którą Aiden spędza z nią, nie tylko wywołuje coraz większy chaos w grupie, ale też naraża życie ich obojga".

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Krew jak czekolada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy