Reklama

"Klatka": CHULIGAN NORMALNY CZŁOWIEK

Chuligan normalny człowiek. Tak klaruje bohater zbiorowy filmu, którym są ludzie gloryfikujący brutalną walkę. Ponoć są tacy jak my, tylko noszą bluzy z kapturami, a na nich napis HOOLlGANS.  Interesują się sportem: rugby, walkami w klatce, które oglądają także dzieci, oraz tzw. ustawkami - dwie grupy hooligansów umawiają się na polance, żeby się tłuc. Są trupy.

"Klatka" ma podobna konstrukcje, co debiut Latkowskiego "To my, rugbiści": zdjęcia z akcji, zdjęcia z otoczenia, w jakim nasz bohater zbiorowy pędzi swój żywot i narracja typu zwierzenia. W filmie jest wiele scen dla subtelnego oka nieprzyjemnych, np. wstęp do zbiorowej onanki. Ale "Klatke" trzeba zobaczyć, bo na naszych oczach przybiera na sile prawdziwy kult przemocy, wyznawany przez ludzi, którzy chcą "dymać, dymać, dymać do rana, potem piwero, wódera i zajebać frajera".

Reklama

 

ŻYCIE WARSZAWY, Po godzinach, Nr 11/2003

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Klatka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy