Reklama

"Kiedy dzwoni nieznajomy": GŁÓWNI BOHATEROWIE

Zadaniem o zasadniczym znaczeniu dla powodzenia filmu było z punktu widzenia jego twórców znalezienie odpowiedniej odtwórczyni głównej roli Jill, która wzięłaby na swoje barki zadanie wiarygodnego przedstawienia rozgrywających się na ekranie wydarzeń, jak również pokazania zamierzonych przez twórców elementów w odpowiednim świetle. Wiarygodność i niewinność miały zasadnicze znaczenie. Szesnastoletnia niania to z jednej strony dziewczyna na progu dojrzałości, a z drugiej jeszcze bardzo niewinna osoba. Nie zapominajmy jeszcze i o tym, że mimo wszystko musi się wykazać dużą determinacją i myśleniem, żeby poradzić sobie z nieznanym przeciwnikiem i wyjść z tego starcia obronną ręką. A zatem idealna wydawała się kombinacja luźnego podejścia nastolatki, która jest w stanie sprostać przeżyciom całkowicie traumatycznym. Przy tym większość siły wyrazu musiała się zawierać w mimice twarzy, podpierając się jedynie dialogami. Do tego rodzaju zadania Camilla Belle wydawała się być idealną kandydatką.

Reklama

Jak mówi Simon West: “Zdecydowaliśmy się zatrudnić do roli Jill właśnie Camillę z kilku względów. Po pierwsze, widziałem poprzednie nakręcone z jej udziałem filmy i zrobiła na mnie wrażenie osoby inteligentnej i dojrzałej ponad swój wiek. Kolejnym atutem była delikatna, niewinna wręcz ekspresja Camilli, co nie jest zjawiskiem częstym wśród młodych aktorek, ponieważ w tej profesji szybko się dorasta. Nie było zatem łatwo znaleźć kandydatki do roli Jill, która łączyłaby w sobie te właśnie elementy – delikatności i doświadczenia zawodowego.”

West dodaje: „Oprócz niewątpliwie ciekawej urody, dużym plusem Camilli jest jej umiejętność przykuwania uwagi widza w sposób, w którym dialogi wydają się być prawie zbędne. Ona pochłania swoja osobą uwagę, a wszystko co myśli i czuje odzwierciedla się w jej oczach.”

“Musiałem szczególnie namawiać Camillę do przyjęcia tej roli, ponieważ w przeszłości miała do czynienia raczej z niezależnym kinem i nieco bardziej pogłębionymi psychologicznie rolami niż można tego oczekiwać od thrillera. Jednak przekonywałem ją, że jako młoda aktorka nie zawsze będzie miała okazję zagrać w produkcji, w której cała uwaga, w każdej scenie i ujęciu skupia się właśnie na niej. Dla niej jako aktorki z pewnością jest to duża szansa pokazania swoich umiejętności.”

Reżyser dodaje: “Dzisiejsza widownia jest o wiele bardziej wyrafinowana niż w roku 1978, kiedy oryginał filmu wchodził na ekrany. Widownia oczekuje dzisiaj od ekranowych postaci o dużo więcej i stawia im wysoką poprzeczkę. Widać to szczególnie w przypadku damskich odtwórczyń ról, które mają więcej do powiedzenia i są dziewczynami z ikrą. To między innymi dlatego spodobała mi się postać Jill. Jill nie jest ofiarą! Ona jest zwycięzcą tego pojedynku. Co prawda przeżywa strach i jest przerażona, ale w sytuacji zagrożenia podejmuje rzuconą jej rękawicę i używając swojego sprytu oraz rozumu walczy o przetrwanie. Jill to z punktu widzenia młodych dziewczyn prawdziwa bohaterka, wzór do naśladowania.”

Dla Camilli, fakt, że rola dawała jej możliwość zmierzenia się z nowym aktorskim wyzwaniem, jak również wcielenia się w postać silnej dziewczyny był swego rodzaju magnesem. Jak mówi: “Jill to bardzo silna, młoda dziewczyna, która tak naprawdę jest siłą napędową tego filmu. Dla niej rozgrywające się wydarzenia to bardzo emocjonalna, osobista podróż. Z jednej strony jest odpowiedzialna za dzieci i musi walczyć o ich bezpieczeństwo, z drugiej chodzi tu również o nią samą. Na jej barkach spoczywa ciężar wyprowadzenia wszystkich z tej opresji.”

Aktorka dodaje: “Dla mnie było to spore wyzwanie również z tego względu, że na planie nie było możliwości odegrania scen i wsparcia się na innych aktorach. Moimi najczęstszymi partnerami były dom i telefon. W pewien sposób musiałam grać sama ze sobą, kreując obraz scen w głowie. Prawdę mówiąc musiałam wytworzyć w sobie do pewnego stopnia element szaleństwa, wyobrażając sobie co też może się dziać koło mnie, czy też kryć za tajemniczymi komendami „Czy sprawdziłaś co u dzieci?” Z mojego punktu widzenia najtrudniejszą rzeczą było zbudowanie napięcia pomiędzy graną przeze mnie postacią, a tajemniczym nieznajomym, którego głos słyszałam w słuchawce. Te emocje musiały być pokazane w sposób jak najbardziej wiarygodny, na najwyższym poziomie przerażenia, a w miarę rozgrywania się kolejnych scen nabierać siły i intensywności. Nie jest przy tym łatwo budować napięcie słysząc w słuchawce głos jednego z członków ekipy filmowej, wyobrażając sobie jednocześnie, że to jakiś nawiedzony psychopata. W dużej mierze polegało to na graniu z samym sobą, nie mając punktu odniesienia w innej osobie na planie. Trzeba przy tym dokonywać manipulacji na swoim własnym umyśle, kreując coś, czego tak naprawdę nie ma.”

Rola Jill była również w pewnym sensie wyzwaniem dla Camilli od strony fizycznej. Aktorka pracowała z trenerem miesiąc przed rozpoczęciem zdjęć do filmu, szlifując odpowiednią formę i pracując na siłowni nad figurą. Jak tłumaczy Camilla: “Jill jest wysportowaną dziewczyną. Trenuje biegi, więc pod względem fizycznym jest silna. Ma niezłą kondycję, która tak naprawdę pomaga jej przetrwać w momencie, kiedy dochodzi do potyczki z Nieznajomym. To właśnie kondycja i siła fizyczna decyduje o jej przewadze nad przeciwnikiem.”

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Kiedy dzwoni nieznajomy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy