Reklama

"Jedna ręka nie klaszcze": PRASA O FILMIE

(…) Film stanowi przewrotną zabawę konwencjami i motywami światowego kina. Mamy tu nawiązania do kryminału, burleski, twórczości Greenawaya, Chaplina, Aronofsky'ego, estetyki lat 70., kpinę z telewizyjnego realisty show, gier komputerowych i wielu, wielu innych zjawisk. Wszystko podane jest w typowo czeskim absurdalno-surrealistycznym sosie.

(…) uważam ten film za donośny głos w sprawie szaleństw naszej współczesności - od mody na tzw. zdrowy, ekologiczny lifestyle począwszy, a na postępującym zdziczeniu widowisk typu reality show skończywszy. Tu wszystko zostaje skarykaturowane, spotęgowane i - wykpione. I to mi się podoba. Nawet bardzo.

Reklama

Maciej Gil, www.filmoznawcy.pl

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Jedna ręka nie klaszcze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy