Reklama

"Daleko od okna": JAN JAKUB KOLSKI O FILMIE

Emocje – najważniejsza substancja kina, intensywność odciśnięta w każdej scenie, kadrze, geście ludzkim – te dwie pieczęcie mają być znakami filmu "Daleko od okna". Na tym filmie, widz powinien poczuć na nowo prawdziwe znaczenie słów: miłość, strach, ból, tęsknota, cierpienie. Czy film to jeszcze potrafi? Bez wątpienia – potrafi. Trzeba mu tylko dać szansę.


Opowiadania Hanny Krall są świadectwem, ich bohaterowie zaś świadkami. Mówią o strachu, upokorzeniu, utracie godności i jej odzyskiwaniu. Idąc tym tropem scenariusz Cezarego Harasimowicza do filmu "Daleko od okna", respektuje tryb narzucony przez autorkę opowiadań. Jest tak samo powściągliwy, mówi o sprawach najtrudniejszych podobnie czystym tonem. W tym scenariuszu odnalazłem podobieństwo w sposobie pochylania się nad ludźmi do tego, w jaki ja się pochylam, odnalazłem w nim pokrewieństwo ze scenariuszami, które sam piszę.

Reklama

To film o tym, jak ocalać człowieczeństwo w warunkach szczególnych, jak walczyć o jego pełnię w… szafie. Kobieta zamknięta w szafie nie przestaje myśleć o sobie jako o kobiecie i ocala swoją kobiecość. Nie przestaje o sobie myśleć jako o kimś, kto może kochać i kocha. Ma świadomość, że jest wojna, dojmujące cierpienie, ale ucieka od tej rzeczywistości w wyobraźnię i, jak myślę, tam znajduje ocalenie. W szafie także można zabiegać o jakiś wymiar człowieczeństwa. W tym sensie jest to również opowieść o współczesnym człowieku, bowiem podobnym ograniczeniom podlegają ofiary współczesnych wojen i totalitaryzmów. Kobiety w Iranie, Iraku czy Afganistanie mogą czuć tak samo.

Z moich obserwacji i lektur wynika, że w sytuacji skrajnego zagrożenia człowiek zmierza w jednym z dwu odwrotnych kierunków: albo w stronę konwersji, albo w stronę korzeni. Chciałem zwrócić uwagę na wybór, jakiego dokonała Regina. Ona, zasymilowana Żydówka, nawróciła się na judaizm. Poza tym było to dla mnie narzędzie do zilustrowania - w inny sposób niż nawykło do tego kino, inaczej niż to robią Amerykanie, inaczej niż Europejczycy – tej potwornej zbrodni ludzkości przeciwko Żydom. Jest to pokazywanie zagłady od środka.

W tym filmie zaledwie formułuję pytania. Odpowiedzi będzie tyle, ilu widzów zechce ten film obejrzeć i zadać sobie trud rozstrzygania w swoich sercach.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Daleko od okna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy