Reklama

"Bambi II": PIĘĆ LAT Z BAMBIM

Prace nad nowym filmem rozpoczęto we wrześniu 2001 roku w studiach Disneya w Glendale, w Kalifornii, gdzie szlifowano scenariusz, przygotowywano storyboardy i nagrywano głosy postaci. Następnie materiały trafiły do studia w Australii, gdzie pracowano nad layoutami, kolorem i animacją. Postprodukcja miała miejsce ponownie w Glendale.

Reżyser Brian Pimental wspominał, że pracy nad kontynuacją „Bambiego” towarzyszyła pewna nieunikniona trema. Dla bardzo wielu animatorów „Bambi” z 1942 roku to ciągle niedościgniony wzorzec. Tamten film powstał w czasach, gdy animacja osiągnęła dojrzałość i stała się pełnoprawną dziedziną sztuki – tłumaczył.

Reklama

Podobnego zdania był producent filmu, Jim Ballantine. Doskonale pamiętaliśmy o tym, że właściwie dla każdego fana twórczości Disneya „Bambi” to wielki klasyk. Czuliśmy ogromną presję. Po prostu nie mogliśmy pozwolić sobie na stworzenie jakiegoś bladego cienia poprzednika. Artystyczna jakość była dla nas najważniejsza.

Debbie Cramb, która czuwała nad australijskim etapem produkcji, dodawała: Odczuwaliśmy lęk, lecz jednocześnie – przynajmniej dla mnie – było to spełnienie wielkiego osobistego marzenia. „Bambi” to pierwszy film, który obejrzałam z ojcem, gdy miałam zaledwie cztery lata. I został ze mną już na zawsze. Dlatego praca nad tym projektem to jeden z najważniejszych momentów w mojej filmowej karierze.

materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Bambi II
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy