Reklama

"Babycall": REŻYSER O FILMIE

"Babycall" to film o współczesnej bohaterce. Nigdy nie wiemy, ile jesteśmy w stanie wytrzymać, jednak każdy z nas, tak jak Anna, jest w stanie stworzyć swój własny świat. "Babycall" to również emocjonalny thriller pełen skrywanych lęków, ale też empatii. Wraz z Anną przekraczamy granice wyobraźni. Publiczność razem z nią lawiruje poprzez niespokojne, przerażające terytorium i uczy się, że nie istnieje nic, czemu można by zaufać. Film ten jest psychiczną podróżą, jednak styl narracji skłania nas do osadzenia historii w jakiejś rzeczywistości. Posiada czysty i obiektywny styl, który umacnia nasze wrażenie, że to, co widzimy, jest prawdziwe. Kiedy rzeczywistość Anny zaczyna się rozpadać, rozpaczamy razem z nią, starając się odróżnić rzeczywistość od fantazji. Rodzi się więc kolejne pytanie, kto ma decydować o tym, co jest prawdziwe w naszym życiu? Tak jak większość ludzi, byłem pod silnym wpływem swojego wychowania, od zawsze interesowały mnie mechanizmy, które zasadniczo kierowały relacjami. Po tym, jak sam zostałem ojcem, stawałem się coraz to bardziej świadomy tego, jak delikatne i wrażliwe mogą być relacje między rodzicami a dziećmi. Już od dłuższego czasu chciałem zagłębić się w ten temat. W czasie pracy nad "Babycall" zdałem sobie sprawę z tego, że film ten miał się stać opowieścią o tym, jak miłość może przerodzić się w jedną z najbardziej niebezpiecznych emocji. Mam jednak nadzieję, że "Babycall" jest filmem, który jednocześnie wstrząsa i pozostawia widza z poczuciem człowieczeństwa, wrażliwości oraz marzeń.

Reklama
materiały dystrybutora
Dowiedz się więcej na temat: Babycall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy