ZDJĘCIA | Czwartek, 13 sierpnia 2020 (17:12)
Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że nowozelandzki reżyser Taika Waititi to obecnie najbardziej rozchwytywany twórca w Hollywood. Po otrzymaniu Oscara za scenariusz komedii "Jojo Rabbit" nie musiał długo czekać na kolejne oferty. Wkrótce wyreżyseruje kolejne kinowe "Gwiezdne wojny", stanie także za kamerą superprodukcji Marvela - "Thor: Love and Thunder". Pierwszy raz o obchodzącym 45. urodziny twórcy Hollywood usłyszało jednak już w 2003 roku...
1 / 9
Po raz pierwszy Hollywood usłyszało o Taice Waititim w 2003 roku na ceremonii rozdania Oscarów, kiedy jego krótkometrażowy film "Two Cars, One Night" walczył o statuetkę. Gdy kamera pokazała nominowanych, okazało się, że Waititi... smacznie śpi. Oczywiście była to tylko gra, jednak pokazująca podejście nowozelandzkiego reżysera do rzeczywistości, które ujawnia się w jego kolejnych filmach. Niechęć do zadęcia, sztucznego patosu, a zamiłowanie do wyszukiwania małych czy większych absurdów w "zwyczajnej" rzeczywistości.
Źródło: Getty Images