Ambitna wychowanka domu dziecka, Ania Morozowa, jakby na przekór dotychczasowemu życiu, które nie głaskało jej po głowie, dostaje od losu szansę. Kończy z wyróżnieniem studia i podejmuje pracę na uczelni. Ma natomiast problem z budowaniem osobistych relacji z otoczeniem, a zwłaszcza z mężczyznami. Z żonatym wykładowcą z uczelni wplątuje się w beznadziejny romans. Nie jest na tyle naiwna, żeby jego obietnice małżeństwa traktować poważnie, ale zarazem chce w nie wierzyć. Jeszcze gorzej wygląda znajomość z byłym kolegą z domu dziecka, Dimą.
Dima, w przeciwieństwie do niej, nie wyszedł na życiową prostą. Trudni się dilerką narkotyków, a z Ani zrobił nieświadomą niczego paserkę. Sytuacja robi się groźna, kiedy dziewczyną zaczyna interesować się milicja. Ani udaje się wprawdzie wymknąć z jej rąk, ale musi ukrywać się i zacząć żyć z dnia na dzień. Tak trafia pomiędzy dworcowych kloszardów, a wskutek wywołanej przez nią awantury - do schroniska dla bezdomnych. Tutaj poznaje trzynastolatkę Krystynę, która pomaga jej w ucieczce. Ale coś za coś. Krystyna chce się dostać do babci w Kazachstanie, a w takiej podróży przez całą Rosję może jej pomóc tylko Ania. Dziewczyna nie ma ochoty na szaloną eskapadę i próbuje pozbyć się nastolatki. Okoliczności sprawiają jednak, że wciąż do siebie wracają i chcąc nie chcąc kontynuują podróż.
Sprawnie opowiedziana, z celnie punktowanymi zwrotami akcji, historia. Obie bohaterki to dwie indywidualistki, które nie dają za wygraną. Z początku próbują przejrzeć i przechytrzyć się nawzajem. Z czasem rodzi się pomiędzy nimi niewidzialna więź. A finał jest w niewymuszony sposób wzruszający.
Ania z wyglądu przypomina kilkunastoletnią dziewczynę. Tak naprawdę jest dorosłą, niezależną kobietą. Pracuje na uniwersytecie jako asystentka profesora. Uczy studentów. W dzieciństwie była wychowanką domu dziecka i tylko dzięki bardzo ciężkiej pracy udało jej się zacząć wszystko od nowa.
Czytaj więcej