Szalony duet znów razem na ekranie! Zagrają członków boysbandu
Ryan Reynolds i Hugh Jackman, znani ze swojej współpracy przy trzeciej odłonie serii "Deadpool", mogą ponownie połączyć siły w zupełnie nowym projekcie. Reynolds ujawnił w rozmowie z "The Hollywood Reporter", że pracuje nad seansem zatytułowanym "Boy Band", opowiadającym o starzejących się gwiazdach popu próbujących odzyskać dawny blask.
Reżyserem filmu ma być Shawn Levy, znany z pracy nad "Deadpool i Wolverine" oraz "Free Guy", a studio odpowiedzialnym za produkcję jest Paramount Pictures. Jackman jest już w rozmowach na temat dołączenia do obsady, co potwierdził jego przedstawiciel w rozmowie z "Entertainment Weekly".
Ryan Reynolds wyjaśnił, że film będzie poruszał tematykę gwiazd, które doświadczyły olbrzymiej sławy w młodości, ale zostały pozostawione na marginesie przez przemysł muzyczny. Ma być to historia odkupienia, skupiającą się na członkach boysbandu w średnim wieku, próbujących odnaleźć nowe znaczenie w życiu.
"Wielu członków boysbandów - a jest ich naprawdę sporo - miało menedżerów, którzy zostawiali ich na lodzie" - powiedział aktor.
"Doświadczyli takiego poziomu sławy, z którym trudno byłoby sobie poradzić komukolwiek, a co dopiero nastolatkom, kiedy uzależniasz swoją wartość od publiczności wrzeszczących fanów. To powoduje swego rodzaju zatrzymanie w rozwoju kulturowym. Zawsze są kojarzeni z tym okresem swojego życia. Ten film opowiadałby o ludziach w wieku 40-50 lat, którzy próbują odzyskać swoje życie. Myślę, że jest w tym coś pięknego" - dodał.
Reynolds zaznaczył, że projekt ma być realizowany przy "wyjątkowo skromnym budżecie". "Shawn, Hugh i ja jesteśmy gotowi na kreatywne sposoby realizacji tego filmu" - podkreślił.
Scenariusz powstaje na podstawie szkicu autorstwa Jessego Andrewsa ("Me and Earl and the Dying Girl"), a Reynolds osobiście pracuje nad drugą wersją tekstu.
Hugh Jackman wydaje się naturalnym wyborem do projektu związanego z muzyką. Gwiazdor ma już na swoim koncie występy w musicalach takich jak "Nędznicy" i "Król rozrywki". Ostatnio zachwycał na Broadwayu w odnowionej wersji "The Music Man", zdobywając nominację do nagrody Tony.
Reynolds ma mniejsze doświadczenie w musicalach, ale pokazał swoje umiejętności wokalne w świątecznej komedii "Świąteczny duch" u boku Willa Ferrella.
Zobacz też: Uwielbiana postać wraca do MCU! Popularna aktorka znowu zagra brytyjską agentkę