Reklama

Weekend w kinie: Polskie nastolatki i śledztwo w sprawie Jana Pawła II

"Wojtyła. Śledztwo" to dokument w reżyserii José Maríi Zavali, autora głośnej "Tajemnicy Ojca Pio". Włoski twórca ma osobiste powody, by zmierzyć się z postacią papieża Polaka. W 1981 roku - o czym dowiadujemy się z filmu - jego ojciec poświęcił życie za Jana Pawła II. "Operowani byli tego samego dnia. Mój tata zmarł. Ojciec Święty przeżył i potem przesłał mojej matce list wraz z różańcem" - mówi reżyser.  Zavala w zaskakujący i oryginalny sposób podchodzi do postaci Karola Wojtyły. Tam, gdzie wszyscy biografowie kończą swoje dzieła - w momencie śmierci bohatera - on rozpoczyna jeszcze ciekawszą opowieść. Przesłuchuje świadków, których historie odkrywają siłę wstawiennictwa świętego papieża, m.in. mężczyznę, którego matka chciała zabić, dziewczynę będącą już "po tamtej stronie" czy niedoszłą samobójczynię, którą przed skokiem z wysokości powstrzymała ręka Jana Pawła II.

Reklama

"Jak najdalej stąd" to nowy film Piotra Domalewskiego, reżysera nagradzanej "Cichej nocy". Tym razem opowiada on o zbuntowanej nastolatce (debiutantka Zofia Stafiej), która marzy o własnym samochodzie i większej życiowej samodzielności. Niespodziewane i tragiczne wiadomości z Irlandii, gdzie od lat pracuje jej ojciec sprawiają, że wyrusza sama w daleką podróż. Los przeznacza jej nie lada wyzwanie - w imieniu rodziny ma sprowadzić ciało zmarłego do Polski.

Film jest aktorskim debiutem Zofii Stafiej.

"Kluczem do naszej obsady była oczywiście postać głównej bohaterki - Oli. Produkcja ogłosiła szeroki casting adresowany do aktorek z doświadczeniem oraz tych dopiero początkujących. Otrzymaliśmy ponad tysiąc zgłoszeń i wyłoniliśmy spośród nich kilkadziesiąt osób, z którymi zrobiliśmy zdjęcia próbne. Zofia Stafiej, która ujęła nas swoją dojrzałością, pomimo młodego wieku, energią i temperamentem przeszła przez pięć etapów zdjęć próbnych" - wspomina reżyser.

"Tarapaty 2" to sequel popularnego filmu dla młodzieży w reżyserii Marty Karwowskiej. Kiedy z Muzeum Narodowego w Poznaniu znika perła kolekcji - "Plaża w Pourville" Claude'a Moneta, a o kradzież zostaje fałszywie oskarżona ciotka Julki - dzieci muszą odnaleźć obraz i odkryć tożsamość prawdziwego złodzieja. Zgrany duet rozpoczyna śledztwo, ale na horyzoncie pojawia się Felka, zwariowana 12-latka, a razem z nią kłopoty. Opowieść o zazdrości i zaufaniu przeplata się z rozwiązywaniem zagadki kryminalnej.

Norweski dramat "Nadzieja" to historia kobiety, która nagle dowiaduje się, że ma przed sobą ledwie trzy miesiące życia. Taka sytuacja zastaje Anję (Andrea Bræin Hovig) i jej męża Tomasa (Stellan Skarsgard) tuż przed Bożym Narodzeniem. Doświadczoną parę, która przez lata bardziej niż na wzajemnym uczuciu skoncentrowana była na prowadzonych równolegle karierach artystycznych. Ich małżeństwo przetrwało głównie ze względu na dzieci. Kiedy w Wigilię Bożego Narodzenia kobieta dowiaduje się, że ma nawrót choroby i nieoperacyjnego raka mózgu, życie bohaterów rozpada się na kawałki i ulega przewartościowaniu. Troska miesza się ze skrywanymi od lat pretensjami, a trudnemu do okiełznania lękowi towarzyszy frustracja. Kolejne tygodnie pokażą, czy Anja i Tomas odnajdą w sobie uczucie, które kiedyś ich połączyło, oraz czy będą w stanie przejść przez ten rodzinny dramat razem.

Amerykański dramat "Niedosyt" przedstawia historię Hunter (Haley Bennett) - młodej kobiety, która ma przystojnego męża, wielki dom, bajecznie bogatych teściów i wyniki badań jednoznacznie wskazujące na to, że w jej ciele zaczyna rozwijać się dziecko. Zamknięta w złotej klatce dziewczyna poddaje się całkowicie woli rodziny, która przejmuje coraz większą kontrolę nad jej życiem. Hunter wykształca w sobie nietypowy mechanizm obronny: nieodpartą potrzebę połykania drobnych przedmiotów, takich jak szklane kulki czy pinezki i inne znalezione w zakamarkach domu rzeczy. Pozornie idealny świat zaczyna rozpadać się na kawałki.

Katastroficzny dramat "Greenland" to opowieść o świecie, w którym tylko nieliczni dostają od władz szansę na ocalenie przed nadchodzącą katastrofą w tajnych schronach. Żeby ją wykorzystać, muszą po drodze stoczyć walkę o przetrwanie w świecie, który ogarnął chaos i panika. Naukowcy nie mają wątpliwości: Ziemia nie zdoła uniknąć zderzenia ze zbliżającą się do niej potężną kometą, a jego skutki będą katastrofalne. Wybitny inżynier John Garrity (Gerard Butler) i jego rodzina są w grupie wybrańców, którym władze zaoferowały bezpieczne schronienie w położonym na odludziu tajnym bunkrze. Większość społeczeństwa nie otrzymuje takiej szansy. Podczas gdy fragmenty rozpadającej się komety niszczą miasta i zabijają tysiące ludzi, świat pogrąża się w chaosie. Wybuchają zamieszki, rozboje są na porządku dziennym, a służby tracą kontrolę nad sytuacją. W takich okolicznościach dotarcie na miejsce ewakuacji staje się śmiertelnie niebezpiecznym wyzwaniem. Moment decydującego uderzenia zbliża się nieubłaganie. John jest gotów na wszystko, by ocalić swoją żonę i kochanego syna. Najbliższe kilkanaście godzin zdecyduje o wszystkim.

Szwedzko-gruziński dramat "A potem tańczyliśmy" to opowieść o zakochanym w tańcu Merabie (Levan Gelbakhiani), który od najmłodszych lat trenuje w Gruzińskim Balecie Narodowym. Jego jedynym marzeniem jest dostanie się do głównego składu, dzięki czemu będzie mógł wyruszyć w tournée i opuścić konserwatywną Gruzję. Kiedy jeden z głównych tancerzy zostaje zwolniony i rozpoczyna się rekrutacja na jego miejsce, ten cel wydaje się być na wyciągnięcie ręki. W tym czasie do zespołu dołącza nowy tancerz, charyzmatyczny i utalentowany Irakli (Bachi Valishvili), który może stanąć Merabowi na drodze. Wspólne treningi sprawiają, że Irakli staje się nie tylko jego najgroźniejszym rywalem, ale też obiektem pożądania, które może na zawsze przekreślić jego karierę.



 


 

 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama