Reklama

Weekend w kinie: Najlepsze na koniec roku?

Sześć tytułów - w tym określana jako najlepszy film roku meksykańska "Roma" - wchodzi na ekrany kin w piątek, 14 grudnia. Już w środę zadebiutowała na nim świąteczna wersja "Deadpoola 2", a w czwartek rozgrywający się w stanie wojennym "Autsajder".

Meksykańska "Roma" jest produkcją Netfiksa i jednocześnie debiutuje na platformie, jak i na ekranach wybranych kin w Polsce. To barwny portret konfliktów rodzinnych i społecznej hierarchii pośród politycznego chaosu, opowiadający historię młodych służących pochodzących z indiańskiego ludu Misteków. Cleo (Yalitza Aparicio) i Adela (Nancy García García) pracują dla niedużej rodziny w zamieszkiwanej przez klasę średnią dzielnicy Meksyku Romie. Pani domu, matka czwórki dzieci Sofia (Marina de Tavira) usiłuje uporać się z przedłużającą się nieobecnością męża, natomiast Cleo musi stawić czoło druzgocącej prawdzie. Czy zacznie przez to zaniedbywać dzieci Sofii, które kocha jak własne? Starając się nadać nowy sens miłości i poczuciu solidarności w kontekście hierarchii społecznej, gdzie klasa i rasa są ze sobą pokrętnie splecione, Cleo i Sofia po cichu zmagają się ze zmianami przenikającymi ich rodzinny dom w kraju, w którym dochodzi do starć między wspieraną przez rząd milicją a demonstrującymi studentami. Obraz zdobywa masę nagród i zanosi się, że zostanie pierwszą produkcją platformy streamingowej, która otrzyma Oscara w kategorii najlepszy film.

Reklama

Dramat katastroficzny "Kursk" opowiada o wydarzeniach, które miały miejsce w sierpniu 2000 roku, gdy tytułowy okręt podwodny, stalowy kolos o rozmiarach pary jumbo jetów i długości dwóch boisk piłkarskich, wyruszył na pierwsze od dekady ćwiczenia wojenne. W wielkich manewrach Floty Północnej niezatapialna duma rosyjskiej marynarki brała udział w towarzystwie 30 okrętów i trzech innych łodzi podwodnych. Dwa dni później potężna eksplozja, którą zarejestrowały nawet sejsmografy na Alasce, posłała Kursk na dno arktycznych wód Morza Barentsa. Według docierających informacji katastrofę przeżyło zaledwie 23 z 118 obecnych na pokładzie marynarzy. Wówczas rozpoczęła się desperacka akcja ratunkowa, która przykuwa uwagę całego świata. Chociaż szanse na ocalenie oraz zasoby tlenu żołnierzy malały z godziny na godzinę, Rosjanie konsekwentnie odmawiali przyjęcia pomocy z Zachodu. Przez kolejne 9 dni trwał porażający dramat. Brały w nim udział walczący o życie marynarze Kurska, ich rodziny, a w wśród nich wierząca w ocalenie męża Tanya Averin (Léa Seydoux), sztaby dowódcze najważniejszych mocarstw świata i kapitanowie jednostek, gotowych ruszyć na pomoc Rosjanom - w tym brytyjski komandor David Russell (Colin Firth).

Nick i Anna - główni bohaterowie "Zwierząt"Grzegorza Zglińskiego ("Wymyk") - nie radzą sobie z kłopotami w małżeństwie, a remedium na ich problemy ma być półroczny wyjazd do Szwajcarii. Ona ma poszukać spokoju do pisania książki, on ma odnaleźć nowe inspiracje dla prowadzonej przez siebie restauracji. Przy dźwiękach sympatycznej muzyki dochodzącej z kabrioletu uśmiechnięci i zadowoleni wjeżdżają wprost do tunelu szaleństwa. Katalizatorem wydarzeń jest wypadek - potrącenie owcy - rozpoczynający spiralę achronologii i niedorzeczności.

"Kursk" to nie jedyny film katastroficzny, który wchodzi w piątek do kin. Swoją premierę ma też norweska produkcja o wymownym tytule "The Quake. Trzęsienie ziemi". W 1904 roku trzęsienie ziemi o sile 5,4 w skali Richtera nawiedziło stolicę Norwegii - Oslo. Ruchy tektoniczne rejestrowane w Skandynawii wskazują na to, że taka katastrofa nie tylko może się powtórzyć, ale jej siła przekroczy skalę, jakiej dotąd nie rejestrowano na Ziemi. Tylko jeden człowiek dostrzeże zagrożenie. Czy uda mu się uratować najbliższych i ostrzec ludzi przed zbliżającą się katastrofą? Jaką cenę zapłaci za zaniedbanie władz?

Najnowszy film nominowanego do Oscara Christiana Freia "Genesis 2.0" opowiada o tajemnicach ukrytych w naturze, fundamencie stworzenia świata i nowej roli, jaką może odegrać w tym procesie człowiek. Reżyser bada nie tylko granice pomiędzy nauką a mitem, lecz również skutki przejęcia przez człowieka kontroli nad ewolucją. I choć ten obszar badań znajduje się dopiero na wczesnym etapie, to jego efekty mogą za kilka lat zmienić nie do poznania nas samych i świat wokół. Próba wskrzeszenia mamuta jest pierwszym zwiastunem wielkiej rewolucji technologicznej, w wyniku której człowiek stanie się stwórcą, autorem nowego Genesis 2.0. Już dzisiaj, z pomocą chińskiego Narodowego Banku Genów, ludzie Zachodu za 100 000 dolarów są w stanie sklonować swoje zmarłe psy...

Francuski dokument "Mali bohaterowie" to opowieść o codzienności dzieci zmagających się ze skomplikowanymi schorzeniami. Ich życie wygląda inaczej od tego, które wiodą ich rówieśnicy - muszą dzielić je między domem a szpitalem. Jednak trudne położenie nie pozbawia ich radości i pragnienia normalności oraz beztroski - oddają się zajęciom teatralnym, grają w piłkę, uwielbiają kalambury. Z odwagą i wdzięcznością doświadczają każdego kolejnego dnia - świadome kruchości i piękna własnego istnienia. W swojej pamięci kolekcjonują niezwykłe obrazy: chwilę gdy od dawna nie odczuwały bólu, mogły swobodnie śmiać się lub oddychać. Nic nie jest w stanie stanąć im na drodze do szczęścia.

Wyreżyserowany przez Adama Sikorę "Autsajder" to inspirowany prawdziwymi wydarzeniami poruszający film o studencie malarstwa, którego życie zmienia się nieodwracalnie, kiedy przez przypadek wpadnie w tryby przerażającej totalitarnej machiny. Franek to młody idealista. Jest zakochany w muzyce, malarstwie i pewnej dziewczynie. Mimo wiszącego w powietrzu ogromnego napięcia związanego z wprowadzeniem stanu wojennego i dramatycznymi wydarzeniami w kopalni "Wujek", mówi, że polityka kompletnie go nie interesuje. Wszystko się jednak zmieni. Odwiedza go bowiem dobry znajomy - Beno i prosi o przechowanie tajemniczej teczki. Kiedy kolejnego wieczora Franek wraca od swojej dziewczyny po rozpoczęciu godziny milicyjnej, zatrzymuje go patrol. Chłopak szybko zostaje oskarżony o współpracę z opozycją, a znaleziona w jego mieszkaniu teczka z ulotkami staje się niezbitym dowodem. Sprawę przejmuje Służba Bezpieczeństwa. Cała jego wrażliwość i ideały zostają poddane najwyższej próbie.

Już w środę  do kin trafiła "ugrzeczniona" wersja filmu "Deadpool 2" pod tytułem "Był sobie Deadpool". Jest ona przeznaczona dla młodszych widzów, a wulgarne dowcipy i brutalność zostanie zastąpiona nowym materiałem. Na pomysł "Deadpoola 2" przystępnego dla szerszego grona odbiorców wpadł Ryan Reynolds, odtwórca roli pyskatego najemnika. Ramą narracyjną będzie opowieść snuta przez Deadpoola porwanemu przez niego Fredowi Savage'owi. Jest to nawiązanie do filmu "Narzeczona dla księcia" Roba Reinera z 1987 roku. Savage zagrał tam wnuczka, któremu dziadek (Peter Falk) czytał opowieść do poduszki. Przy okazji pomijał on straszne i nieodpowiednie dla dzieci momenty. Wytwórnia Fox zapowiedziała, że dolar z każdego sprzedanego biletu zostanie przekazany na rzecz fundacji Fuck Cancer. Był to warunek postawiony przez Reynoldsa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kinowe premiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy