Reklama

Weekend w kinie: Mietek, Mandy i Gilbert

Nagrodzony Srebrnymi Lwami na tegorocznym FPFF w Gdyni dramat "Ikar. Legenda Mietka Kosza", to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia niewidomego geniusza fortepianu. Mietek jako dziecko traci wzrok. Jego matka oddaje go pod opiekę sióstr zakonnych w Laskach. W ośrodku dla niewidomych chłopiec odkrywa, że muzyka może się dla niego stać sposobem na to, by na nowo widzieć i opowiadać świat. Dorosły Mietek (Dawid Ogrodnik - nagrodzony za tę rolę na festiwalu w Gdyni) zostaje świetnym pianistą klasycznym, jednak gdy odkrywa jazz, ma już tylko jeden cel - zostać najlepszym pianistą jazzowym w Polsce. Odnosi coraz większe sukcesy, nie tylko w kraju, lecz także na świecie. Wygrywa prestiżowy Montreux Jazz Festival. W jego życiu niespodziewanie pojawia się charyzmatyczna wokalistka Zuza. To spotkanie wszystko zmienia...

Reklama


W piątek do wybranych kin trafił też horror "Mandy". Obraz premierę miał na zeszłorocznym festiwalu w Cannes i było o nim głośno, gdyż spora część widzów, m.in. ze względu na zbyt brutalne treści, opuszczała salę kinową zaledwie po kilku minutach seansu. Panos Cosmatos cofa się tu do 1983 roku i z pomocą niezwykłej ścieżki dźwiękowej tragicznie zmarłego Jóhanna Jóhannssona oraz psychodelicznych zdjęć Benjamina Loeba realizuje najdziwniejszy film roku. "Mandy" z Nicolasem Cage'em w najlepszej roli od lat to rozsadzająca mózg filmowa halucynacja. Po części czułe nawiązanie do kina eksploatacji, po części brutalna opowieść o zemście, a może raczej o duchach. Cosmatos, biorąc przykład ze swojego zmarłego ojca, reżysera m.in. "Rambo 2" i "Kobry", nie bawi się w stopniowe dawkowanie wrażeń w swoim rewelacyjnym drugim filmie. To historia drwala Reda Millera (Cage, praktycznie w stanie wrzenia) mszczącego się na ludziach, którzy zamordowali jego ukochaną - delikatną Mandy. W wolnych chwilach bohater ogląda reklamy z uwielbiającymi ser goblinami, wciąga górę kokainy i słucha praktycznych rad Billa Duke'a, którego możecie pamiętać z "Predatora".

Akcja wyreżyserowanego przez Joachima Rønninga familijnego filmu fantasy "Czarownica 2" rozpoczyna się kilka lat po wydarzeniach z części pierwszej. Już wiemy co utwardziło serce słynnej negatywnej bohaterki Disneya i sprawiło, że rzuciła przekleństwo na maleńką księżniczkę Aurorę. Tym razem zagłębimy się w relacje między Diaboliną (Angelina Jolie) i Aurorą (Elle Fanning), które będą zawierać nowe sojusze oraz staną w obliczu silnych przeciwników w walce o ocalenie wrzosowisk oraz żyjących na nich magicznych stworzeń. Osią konfliktu między dziewczynką i jej matką chrzestną staje się decyzja Aurory, żeby wyjść za mąż i zamieszkać w zamku przyszłego męża.

Komediowy horror "Zombieland 2: Kulki w łeb" wchodzi do kin dekadę po wielkim sukcesie pierwszej części, która w międzyczasie zyskała miano filmu kultowego. Woody Harrelson, Jesse Eisenberg, Abigail Breslin i Emma Stone ponownie połączyli siły z reżyserem Rubenem Fleischerem ("Venom") oraz scenarzystami Rhettem Reese'em i Paulem Wernickiem. Nadszedł czas, by ponownie rozprawić się z zombie. Tym razem spotykamy się w okolicach Białego Domu. Od czasu powstania pierwszego filmu, na świecie pojawiło się mnóstwo nowych zombie, a te, które przetrwały - ewoluowały. I choć z zombie walczyć niełatwo, czasem najtrudniej stawić czoła... rodzinie, zwłaszcza tak złośliwej i nieprzebierającej w środkach jak ta.

Opowieść o miłości wyprzedzającej swój czas i intymnej więzi zdolnej przełamać niejedno tabu, ubiera w kostium - akcja rozgrywa się w Bretanii w 1770 roku - jak najbardziej współczesne pragnienia i uczucia. Bohaterkami nagrodzonego na festiwalu w Cannes dramatu "Portret kobiety w ogniu" Céline Sciammy są szykowana do aranżowanego małżeństwa arystokratka Heloiza oraz przybyła z Paryża malarka, Marianna. Ta druga ma namalować portret tej pierwszej, ale w sekrecie: Heloiza nie chce bowiem pozować, buntując się w ten sposób przeciwko przymusowemu zamążpójściu. Marianna dyskretnie obserwuje swoją modelkę, intensywnie tworzy, ale niszczy kolejne wersje obrazu. Czuje, że nie pozna prawdziwego oblicza młodej kobiety tak długo, jak sama będzie ukrywać własne.

Kazachski dramat "Rzeka" to ostatnia część nieformalnej trylogii kazachskiego reżysera, Emira Baigazina. Historia rodziny mieszkającej w małej, oddalonej od świata, kazachskiej wiosce. Spośród pięciorga rodzeństwa najstarszy jest 13-letni Aslan. Ojciec często wyjeżdża i to jemu powierza opiekę nad braćmi. Chłopcy darzą Aslana podziwem i szacunkiem należnym starszemu bratu. Aslan zabiera ich nad tytułową rzekę, która szybko staje się ich ulubionym miejscem wypoczynku. Dla surowo wychowywanych chłopców to idealna ucieczka od codziennych obowiązków i pracy. Pewnego dnia odwiedza ich daleki kuzyn z miasta, Kanat, który przywozi ze sobą tablet, "okno" do zupełnie nowego świata. Chłopiec szybko kradnie sympatię młodszych braci, a elektroniczny gadżet staje się przedmiotem pożądania. W Aslanie narasta złość i zawiść, a napięcie między nim i Kanatem rośnie. Stateczny przewidywalny świat rodziny zaczyna się rozpadać.

Bohaterem familijnej komedii "Co gryzie Gilberta Grima" jest tytułowy jedenastolatek, który jest nowy w mieście i gotowy na nowe, lepsze życie. Wszystko co musi zrobić to ukrywać swoją okropną alergię na jajka, szczególnie przed Lise - sąsiadką z naprzeciwka. A Lisa to nie byle kto, tylko kapitan drużyny hokejowej. Dodatkowo tuż przed świętami przyjeżdża ciotka Doris, aby zaopiekować się Gilbertem. I jakby tego było mało, ciotka zamierza przymusowo karmić go jajkami, na które jest uczulony. Gilbert szybko stwierdza, że najlepszą obrona jest atak i obmyśla prawdziwie szatański plan na wigilię świąt Bożego Narodzenia...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kinowe premiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy