Reklama

Tomasz Komenda ma nową pracę. Co będzie robił?

Specjalista do spraw adaptacji społecznej osób niesłusznie skazanych. Taką funkcję będzie już wkrótce sprawował Tomasz Komenda. Poinformowali o tym na Instagramie bracia Rafał i Grzegorz Collins, bo to właśnie w kierowanej przez nich fundacji znalazł nową pracę Komenda. Na ekranach polskich kin można oglądać film oparty na faktach "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy".
Tomasz Komenda na konferencji prasowej w Warszawie w 2018 roku /Agencja FORUM

Oprócz zatrudnienia w fundacji Tomasz Komenda dostanie od nowego pracodawcy możliwość zrobienia prawa jazdy, korzystania z kursów doszkalających, będzie miał też profesjonalną opiekę psychologiczną.

"Bardzo miło mi poinformować, iż z dniem dzisiejszym rozpoczęliśmy współpracę z Tomkiem Komendą. Tomek miał do wyboru zatrudnienie w trzech spółkach, którymi kieruję: studio tuningu pojazdów, restaurację w Warszawie lub pracę w naszej fundacji. Na szczęście bez wahania wybrał pracę w Fundacji Braci Collins, z czego osobiście bardzo się cieszę. Funkcja jaką będzie sprawować to Specjalista do spraw adaptacji społecznej osób niesłusznie skazanych" - taką informację we wtorek, 22 września, wieczorem zamieścił na swoim koncie na Instagramie Rafał Collins.

Reklama

Post tej samej treści został opublikowany również na koncie Grzegorza Collinsa oraz na wspólnym koncie braci.

Z propozycją pracy dla Tomasza Komendy, skazanego na 25 lat więzienia za gwałt i zabójstwo, których nie popełnił, wyszli bracia Collins. Skłoniła ich do tego wypowiedź Komendy, wyznał, jak wygląda jego życie po uniewinnieniu. Powiedział, że właściciel myjni, który dał mu pracę, traktował go jak wabik, który ma przyciągać klientów. Ta wypowiedź poruszyła słynnych braci.

"Zszokowała mnie wypowiedź Tomka Komendy o tym że na myjni pracodawca go wykorzystywał... Niewiarygodne. (...) Tomku, nie znamy się i nie mam do ciebie kontaktu wobec czego napisze tutaj z nadzieją, że wiadomość do ciebie dotrze. Chce ci zaoferować spokojną, legalną, przyjemną i uczciwie opłaconą pracę, u nas zawsze dodatkowa para rąk się przyda, a ktoś taki jak ty zasługuje przynajmniej na spokój i porządną robotę" - napisał kilka dni temu na Instagramie Rafał Collins.

Ta oferta dotarła do Tomasza Komendy, który spotkał się 22 września z braćmi i przyjął ich propozycję. Jakie będzie miał obowiązki?

"Tomek dostanie od nas szanse na rozwój, początkowo w zakresie jego obowiązków będzie leżał jedynie jego rozwój osobisty. Mamy pełną świadomość, iż ma trochę do nadrobienia i musimy mu dać trochę czasu na pełną, obopólną współpracę. Aby biegać należy umieć na początek dobrze chodzić, wobec czego współpraca rozpocznie się od różnych kursów (m.in. prawa jazdy), oraz opieki psychologicznej, ponieważ państwo nawet o to nie zadbało, powyższe aktywności przygotują go do lepszej współpracy" - wyjaśnili bracia Collins.

Rafał i Grzegorz zaznaczyli też, że funkcja, którą będzie sprawował Komenda, sprawi, że "nie będzie musiał codziennie stawać do setek zdjęć, tak jak to było na myjni, w której pracował". Zaznaczyli też, że ich nowy pracownik będzie wykonywał swoje obowiązki zdalnie.

"Będzie pracował z domu, tak aby nie musiał opuszczać otoczenia, które zna i w którym czuje się komfortowo, w gronie rodzinnym blisko narzeczonej i dziecka, które wkrótce przyjdzie na świat, tymczasem nasza współpraca zapewni jego rodzinie spokojne życie bez konieczności martwienia się o rachunki czy inne opłaty" - zaznaczyli obaj bracia.

Wyjawili też, że w przyszłości zamierzają powierzyć Komendrzie "duże projekty", ale stanie się to wtedy, gdy ten będzie na to gotowy.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama