Reklama

Stoi za sukcesem globalnego hitu. To nie pierwszy raz, gdy zachwycił świat

Hiroyuki Sanada pracował na swój status od najmłodszych lat i dziś uważany jest za jednego z najbardziej wszechstronnych aktorów z Japonii. Gwiazdor stara się wykorzystywać rozpoznawalność w słusznym celu; jak podkreśla w wywiadach, jego misją jest przełamywanie barier między krajami Wschodu i Zachodu. 12 października aktor świętuje 65. urodziny.

Hiroyuki Sanada urodził się w 12 października 1960 roku w Tokio. Karierę w branży rozpoczął już jako dziecko. W wieku pięciu lat zadebiutował w filmie "Game of Chance" u boku aktora i mistrza wschodnich sztuk walki Sonny'ego Chiby. 

Hiroyuki Sanada: jeden z najpopularniejszych japońskich aktorów

W latach 80. został gwiazdą hongkońskiego kina akcji i współpracował m.in. z Michelle Yeoh. Jak przyznał w wywiadzie udzielonym Interii w 2024 roku, to aktorstwo zmotywowało go do nauki sztuk walki. Zwrócił również uwagę, że jego zdaniem każda scena akcji powinna mieć uzasadnienie, a nie być wyłącznie atrakcją:

Reklama

"Nauczyłem się sztuk walki właśnie dla aktorstwa. Nie jestem mistrzem sztuk walki, który stał się aktorem, co jest częściej spotykane. W kinie akcji szukam również dramaturgii. Dlaczego walczymy? Co czujemy po walce? Nie robię kina akcji dla samego kina akcji. Ważne jest dla mnie połączenie emocji i postawienie pytania, po co moja postać walczy".

W Japonii dość szybko zdobył miano jednego z najbardziej rozpoznawalnych aktorów charakterystycznych. W 1998 roku wystąpił w horrorze "The Ring - Krąg", który rozsławił go również za oceanem. Film cieszył się ogromną popularnością i po kilku latach doczekał się także amerykańskiej wersji.

Sanada z powodzeniem realizował się również na deskach teatrów. W latach 1999-2000 występował u boku członków Royal Shakespeare Company w "Królu Learze". Był pierwszym japońskim aktorem, który dostąpił tego zaszczytu. Za występ w roli Głupca został uhonorowany orderem Imperium Brytyjskiego.

"Teatr pomaga w graniu w najróżniejszych gatunkach. Granie przed żywą publiką nauczyło mnie bardzo dużo. Również w kwestii językowej. Mówienie Szekspirem jest bardzo trudne, ale dzięki temu codzienny angielski okazał się być o wiele łatwiejszy. To dało mi odwagę posuwania się do przodu w zachodniej kulturze" - dodał we wspomnianym wywiadzie dla Interii.

Hiroyuki Sanada: podbój Hollywood i fenomen serialu "Szogun"

Z biegiem lat Sanada zaczął otrzymywać coraz więcej ciekawych propozycji w hollywoodzkich hitach. Wyraziste i pełne charyzmy role w głośnych filmach, jak "Ostatni samuraj", "Godziny szczytu 3", "Bullet Train", "John Wick 4", "Avengers: Koniec gry" czy "Mortal Kombat" uczyniły go jedną z najciekawszych gwiazd XXI wieku.

Kolejnym sukcesem aktora był udział w zrealizowanym na podstawie powieści Jamesa Clavella "Szogunie" z 2024 roku, który można oglądać na platformie Disney+. Sanada nie tylko odegrał jedną z najważniejszych ról, ale został również producentem serialu. Jego zadaniem było m.in. zadbanie o kulturową autentyczność. Przy produkcji pracowało również wielu wybitnych specjalistów, którzy pomagali w jak najwierniejszym odzwierciedleniu realiów feudalnej Japonii pod względem wizualnym i historycznym. 

Według początkowych planów "Szogun" miał zakończyć się po jednym sezonie. Pozytywny odbiór widowni i recenzentów skłonił jednak twórców do kontynuowania fabuły. Choć pierwowzór literacki został już wyczerpany, scenarzyści mają dzięki temu możliwość, by jeszcze lepiej poznać historię Japonii i z artystyczną wolnością podejść do realizacji kolejnych odsłon. 

W wywiadzie dla Deadline Sanada przyznał, że dostrzega w tej opowieści szansę na docieranie do międzynarodowej publiki oraz przełamywanie barier między krajami Wschodu i Zachodu:

"Nigdy nie myślałem o drugim sezonie, ponieważ już przy pierwszym wykorzystaliśmy całą powieść. Zaakceptowałem ten projekt jako miniserial. Również jako aktor pomyślałem: 'Dałem z siebie wszystko. Zrobione'. Jednak z perspektywy producenta utrzymanie tej możliwości [...] to bardzo ważna rzecz. Kiedy 20 lat temu zacząłem mieszkać w Los Angeles, [...] czułem duży mur między Wschodem a Zachodem. Tak więc w naszym pokoleniu chcę przełamać ten mur, a następnie stworzyć most dla następnego pokolenia. To jest moja misja".

"Szogun" został uhonorowany aż 53 statuetkami. Sanada, jako odtwórca roli Yoshiiego Toranagi, otrzymał m.in. Satelitę, Emmy, Złotego Globa oraz Nagrodę za Najlepszą Kreację w Serialu Telewizyjnym podczas 32. MFF EnergaCAMERIMAGE w Toruniu.

Zobacz też:

Gigantyczny rozmach, światowe gwiazdy. Polski film kosztował aż 72 miliony!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Szogun | The Ring - Krąg | Hiroyuki Sanada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL