Reklama

Serialowy "Harry Potter": Wierniejsza adaptacja czy powtórka z rozrywki?

Nowy serial o Harrym Potterze budzi ogromne emocje i nadzieje na naprawienie pewnych "grzeszków" filmowych ekranizacji. Czy HBO Max posłucha głosów fanów i wreszcie zobaczymy na ekranie wszystkie niuanse relacji między bohaterami, kluczowe sceny i pominięte wątki, które uczyniły książki J.K. Rowling tak wyjątkowymi?


Trwają castingi do nowej produkcji ze świata "Harry’ego Pottera" i choć niektóre pomysły wydają się dyskusyjne, to widzowie mają nadzieję na naprawienie kilku błędów, które pojawiły się w filmowych interpretacjach. Czego fani oczekiwali, a co zobaczyliśmy w kultowej ekranizacji? 

"Harry Potter": mam kilka uwag

Harry Potter (Daniel Radcliffe) przechodzi twardą szkołę życia w domu swojego wuja Vernona (Richard Griffiths), tchórzliwego tyrana i gruboskórnej ciotki Petunii (Fiona Shaw) i wciąż musi wysłuchiwać ciągłych narzekań ich rozwydrzonego syna Dudleya. Harry nauczył się nawet spać w komórce pod schodami. 

Reklama

Początki tej historii znają wszyscy, jednak na przestrzeni kilku filmów postanowiono nieco okroić obszerną historię. Jakich wątków zabrakło? Co może naprawić serial? 

Przede wszystkim wuj Vernon jest całkowicie świadomy istnienia magicznego świata i wie, ze jego szwagierka zginęła z rąk złego czarodzieja. W filmie zabrakło ekspozycji na tę kwestię, co wpłynęło na postrzeganie tego bohatera, który, choć wydawał się mało empatyczny, przyjął pod dach siostrzeńca Petunii. 

A co z Draco? Okazuje się, że ich wzajemna niechęć pojawiła się już podczas zakupów na ulicy Pokątnej. Młody Malfoy otwarcie oczerniał mugoli, co skutecznie zniechęciło Wybrańca do przyjaźni. 

No i trudno zapomnieć o ogromnej roli duchów w zamku. Ilekroć Potter knuł i planował niedozwolone wycieczki, to na jego drodze stawał Irytek — irytujący poltergeist, który pojawiał się w każdym, najmniej potrzebnym momencie. Oczywiście, zjawy objawiały się w filmie, ale głównie jako dekoracja i zabawna ciekawostka. 

W filmach zabrakło tego elementu zaskoczenia, ale może serial naprawi błędy kultowej produkcji? 

"Harry Potter": co wiemy o serialu HBO?

Nowy serial o Harrym Potterze wzbudza wiele emocji. Pierwsze informacje o projekcie pojawiły się wiosną ubiegłego roku. Ma być to wierna ekranizacja uwielbianej przez czytelników na całym świecie sagi stworzonej przez J.K. Rowling. W produkcję zaangażowana została scenarzystka i showrunnerka Francesca Gardiner, która we wcześniejszych latach pracowała przy takich dziełach jak "Transporter", "Medyceusze: Władcy Florencji" czy "Mroczne materie". Kobieta pełniła również rolę konsultantki przy wielokrotnie nagradzanym serialu "Sukcesja". Za kamerą przy kilku odcinkach stanie Mark Mylod, który odpowiadał za reżyserię m.in. paru epizodów "Gry o Tron".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Harry Potter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy