Reklama

Roman Polański wraca za kamerę. Planuje nowy film w Polsce

Roman Polański nie kończy jeszcze kariery reżyserskiej. 91-letni twórca odwiedził Ministerstwo Kultury i zapowiedział nowy film, który ma powstać w Polsce. To pierwszy jego projekt od czasu premiery "The Palace", który nie zyskał przychylności krytyków filmowych.

Roman Polański planuje nowy film w Polsce. Minister kultury potwierdza

Roman Polański, jeden z najbardziej rozpoznawalnych reżyserów w historii kina, ponownie przyciąga uwagę. Po premierze jego ostatniego "The Palace" na festiwalu w Wenecji w 2023 roku wielu sądziło, że 91-letni twórca może już nie stanąć za kamerą. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że Polański nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Co więcej, przypuszczenia te potwierdził sam wiceminister kultury Maciej Wróbel. Wiadomo również, że najnowszy projekt Polańskiego ma być realizowany w Polsce.

Reklama

Jak przekazał w mediach społecznościowych Wróbel, Polański złożył mu niedawno wizytę, podczas której opowiedział o swoim najnowszym pomyśle. Choć szczegóły fabuły nie zostały ujawnione, jedno jest pewne - Polański nie odchodzi jeszcze na emeryturę. 

Nowa produkcja, sentymentalna podróż. Polański w Polsce

W trakcie spotkania w gabinecie ministra, Polański podpisał również plakat do swojego debiutanckiego filmu "Nóż w wodzie", który w 1962 roku był kręcony w Giżycku. Dla Wróbla, pochodzącego właśnie z tego miasta, ten gest miał wyjątkowe znaczenie.

"Cieszę się, że mistrz złożył autograf na plakacie do swojego debiutu pełnometrażowego "Nóż w wodzie". Plakat zdobi mój gabinet i przypomina mi nie tylko o wyjątkowej roli Romana Polańskiego w historii polskiego i światowego kina, ale przede wszystkim o moim Giżycku, gdzie w 1962 roku był kręcony" - powiedział minister.

Ostatni film reżysera, wspomniany „The Palace”, nie odniósł większego sukcesu i nie wszedł do dystrybucji m.in. w Stanach Zjednoczonych czy Francji. Produkcja osadzona była w alpejskim hotelu podczas nocy  przełomu tysiącleci i opowiadała o grupie zamożnych gości zmagających się z końcem epoki i początkiem nowej ery. Choć pomysł intrygował, film spotkał się z mieszanym odbiorem krytyków.

Czy nowy projekt będzie próbą powrotu do korzeni? A może Polański zaskoczy widzów kolejnym nieoczywistym wyborem? Czas pokaże. 

ZOBACZ TEŻ:

67-letnia aktorka zachwyciła w Cannes. Czerwony dywan należał do niej

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Roman Polański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy