Razem w życiu i na planie. Stworzyli nietypową rodzinę
Karolina Gorczyca i Krzysztof Czeczot to świetny przykład aktorskiej pary, która rozumie się na wielu płaszczyznach. Oprócz głębokiego uczucia połączyła ich również pasja do występowania. Zakochani sprawnie łączą życie zawodowe z rodzinnym i wspierają się w każdym działaniu. Z chęcią angażują się także we wspólne projekty, czego efekt zobaczymy już niedługo.
Karolina Gorczyca, gwiazda takich przebojów jak "Pokolenie Ikea", "Czas honoru" czy "Szadź", stroniła od wszelkich rozmów na temat małżeństwa.
"Ślub na tym etapie życia nie jest na mojej liście priorytetów, według mnie dziecko bardziej scala dwoje ludzi niż jakiś papier. Nie chcę chodzić utartymi ścieżkami, a kiedy słyszę: 'bo tak wypada' albo 'tak trzeba', to dostaję gęsiej skórki. Od razu pojawia się przekora, żeby powiedzieć 'nie'" - wyraziła swoje zdanie na łamach "Pani".
Z biegiem czasu zmieniła zdanie, a w znaczący sposób przyczynił się do tego kolega po fachu, Krzysztof Czeczot. Para stanęła na ślubnym kobiercu 17 września 2024 roku. Informacja o ważnym wydarzeniu przez długi czas trzymana była w tajemnicy. Sekret aktorskiej pary wyjawili ich przyjaciele, którzy opublikowali zdjęcia z uroczystości.
Nie powinno być zaskoczeniem, że oboje byli już wcześniej w związkach i mają swój bagaż doświadczeń. Czeczot przez lata tworzył relację ze scenarzystką Jadwigą Juczkowicz. Wspólnie doczekali się córki Poli, która pojawiła się na świecie w 2019 roku. Gorczyca natomiast urodziła Marię, której ojcem jest aktor Wojciech Zieliński. Później była związana także z Krzysztofem Kosteckim, a owocem ich miłości jest syn Henryk.
Przez długi czas unikali mówienia wprost o swoich uczuciach przed kamerami i dbali o zachowanie prywatności. W tym czasie miłość kwitła i oboje nabrali pewności, że są dla siebie stworzeni.
"Jesteśmy w związku już od dłuższego czasu. Oczywiście pozamykaliśmy formalnie nasze poprzednie związki. Od kilku miesięcy zamieszkujemy wspólnie z naszymi dziećmi, tworząc szczęśliwą, patchworkową rodzinę dbając o miłość, szacunek i uważność. Co ważne, nasze dzieci mieszkają także ze swoimi drugimi rodzicami, dostając od nich tyle samo miłości, ciepła i uwagi. Związaliśmy się także zawodowo. Nie ukrywaliśmy nigdy naszej relacji, ale też nie robiliśmy z niej celebryckiego newsa. Po prostu nie uważamy, że jest to potrzebne czy konieczne. Ale skoro pytacie, to z radością odpowiadamy" - ujawnili po jakimś czasie podczas wywiadu dla Plejady.
"To nieocenione, kiedy potrafisz stworzyć relację z drugim człowiekiem, zaakceptować to, co się wydarzyło, i przejść dalej" - dodała Gorczyca podczas jednej z rozmów. Zaznaczyła tym, że jej partner nie miał problemu z tym, że urodziła wcześniej dzieci dwóm innym mężczyznom.
W marcu tego roku małżeństwo gościło w programie "halo tu polsat". Podczas rozmowy z Pauliną Sykut-Jeżyną oraz Krzysztofem Ibiszem zakochani opowiedzieli o łączeniu życia zawodowego z pracą i wyznaczaniu granicy między tymi sferami. Nie ukrywali jednak, że możliwość przebywania ze sobą przez wiele godzin dziennie jest dla nich wspierające i motywujące.
"Jesteśmy parą, która rozumie się w wielu obszarach. Łączymy te dwie sfery i dobrze nam to wychodzi" - mówiła Karolina Gorczyca.
"Mi to daje poczucie sensu. Świetnie jest mieć zaufaną osobę, którą darzy się szacunkiem i miłością nie tylko w domu, ale też i w pracy" - wtórował jej mąż.
"Udało nam się stworzyć ciepły dom, a to jest najważniejsze. Takie miejsce, w którym wszyscy się czujemy dobrze. [...] Mamy fajne życie" - podsumował.
Podczas spotkania w śniadaniowym programie Polsatu zakochani ujawnili, że pracują obecnie nad nowym serialem komediowym. Ma on opowiedzieć o losach 40-letniej kobiety po przejściach, która próbuje ułożyć sobie życie na nowo:
"Zrozumieliśmy, że mamy jakąś taką przyjemność i potencjał w komediowej historii, w komediowym repertuarze, czego nie proponowano nam często, a ludzie tego bardzo potrzebują".
Zobacz też: Setki tysięcy Polaków w kinach. Wielki hit od dziś zobaczysz w domu